"Zapraszając dwóch najważniejszych ludzi z dwóch dominujących obozów politycznych w Polsce, co jest niezwykłe pod względem protokołu, Biden wykorzystał sztuczkę" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung", komentując spotkanie z Andrzejem Dudą i Donaldem Tuskiem w Białym Domu. "FAZ" ocenia, że chodziło o podkreślenie wagi bezpieczeństwa w NATO. Kolejne media zwracają uwagę na inne elementy wizyty. "New York Post" odnotowuje "niezwykłe" oświadczenie Tuska, a "Der Standard" skupia się na wezwaniach ze strony Dudy.
Kolejne zagraniczne media opisują wizytę prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie. Jak zauważa "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) w tekście pt. "Polska kupuje broń w Ameryce", amerykański prezydent Joe Biden był w stanie zaoferować swoim gościom, prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Donaldowi Tuskowi, miliardowy kontrakt zbrojeniowy. Jak przekazał we wtorek amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, Stany Zjednoczone zaoferują Polsce zakup 96 śmigłowców Apache. USA udzielą Polsce pożyczki w wysokości dwóch miliardów dolarów na zakup tych maszyn.
CZYTAJ TEŻ: "Pokaz jedności", Tusk ostrzega, Duda apeluje. Zagraniczne media o spotkaniu z Joe Bidenem
"FAZ": Biden wykorzystał sztuczkę
Wizyta polskich polityków miała związek między innymi z 25. rocznicą wstąpienia Polski do NATO.
"Zapraszając dwóch najważniejszych ludzi z dwóch dominujących obozów politycznych w Polsce, co jest niezwykłe pod względem protokołu, Biden wykorzystał sztuczkę, którą stosowali już poprzedni prezydenci: w ten sposób był w stanie pokazać, że bezpieczeństwo Sojuszu również w Polsce musi mieć pierwszeństwo przed sporami partyjnymi" - podkreślił portal "FAZ", zauważając jednocześnie, że "ze swojej strony Duda i Tusk starali się zademonstrować jedność".
Wkrótce po spotkaniu z Bidenem Tusk ogłosił również, że spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w piątek w Berlinie - zauważył "FAZ". Będzie to "specjalny szczyt" w formacie Trójkąta Weimarskiego.
"W przypadku Bidena Duda wyważa otwarte drzwi"
Portal dziennika "Der Standard" skupił się na innym aspekcie spotkania liderów USA i Polski. "Podobnie jak kraje bałtyckie Polska dostrzega bezpośrednie zagrożenie ze strony Rosji i jest jednym z najbardziej zaangażowanych politycznych i wojskowych zwolenników Ukrainy" - podkreślił dziennik, dodając, że w takim kontekście nie było zaskoczeniem, iż prezydent Duda w Waszyngtonie nalegał, aby wymagać od członków NATO większych wydatków na obronność.
Obecnym celem państw członkowskich jest przeznaczanie 2 proc. produktu krajowego brutto (PKB) na obronność. "Duda zaproponował wzrost wydatków do 3 proc. Polska przeznaczyła w zeszłym roku na zbrojenia 3,9 proc. swojego PKB" – podkreślił dziennik.
Polski prezydent wystosował ponadto bezpośredni apel do gospodarzy, w którym wezwał USA do dalszego wsparcia Kijowa. "Jednak w przypadku Bidena Duda wyważa otwarte drzwi. Prezydent USA po raz kolejny zażądał bowiem od Kongresu przekazania wielomiliardowej, pilnie potrzebnej pomocy dla Ukrainy. Zdaniem Bidena trzeba działać, zanim będzie za późno, bo Rosja nie poprzestanie na Ukrainie, ale zagrozi Europie, USA i całemu wolnemu światu" – dodał dziennik.
"Der Standard": lepsze podstawy do dyskusji
"Der Standard" przypomniał też, że w piątek w Berlinie odbędzie się spotkanie w ramach Trójkąta Weimarskiego, gdzie Donald Tusk spotka się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, a głównym tematem rozmów będzie sytuacja w Ukrainie.
W kwestii wojny doszło ostatnio do "dużego napięcia" między Macronem a Scholzem - przypomniał dziennik. Prezydent Francji mówił o możliwości użycia na Ukrainie wojsk lądowych, czemu sprzeciwił się Scholz, wzywający unijnych partnerów do zapewnienia Ukrainie zwiększonej pomocy wojskowej.
"Spotkania w formacie Trójkąta Weimarskiego były ostatnio rzadkością, szczególnie że polski rząd narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), mimo dużego zaangażowania na Ukrainie, popadał w coraz większą izolację na arenie międzynarodowej. Wraz z nowym liberalnym premierem Tuskiem znacząco poprawiły się także podstawy do dyskusji pomiędzy Polską a jej europejskimi partnerami, mimo że prezydent Duda wywodzi się z szeregów PiS i pozostaje z nim blisko" – podsumował "Der Standard".
"Niezwykłe" oświadczenie Tuska
"New York Post" odnotował, że Donald Tusk ostrzegł spikera Izby Reprezentantów, republikańskiego polityka Mike'a Johnsona, że "od jego indywidualnej de facto decyzji zależy los milionów ludzi". Johnson blokuje bowiem prace nad pakietem pomocowym dla Ukrainy, który utknął w izbie.
"Tak zdecydowane oświadczenie zagranicznego przywódcy skierowane do kongresmena USA jest niezwykłe i pojawia się w momencie, gdy wysiłki mające na celu przekazanie 60 miliardów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy utknęły w martwym punkcie w izbie niższej Kongresu" - napisał portal.
Źródło: PAP. New York Post
Źródło zdjęcia głównego: PAP