Minister w Kancelarii Prezydenta Bogna Janke wyjaśniała we wtorek w Radiu Zet, dlaczego Agata Kornhauser-Duda nie pojawiła się w Michałowie, gdzie udział w proteście wzięły byłe pierwsze damy - Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. - Wydaje mi się, że wypada, żeby pierwszą damę zaprosić do udziału w akcji w jakiś bardziej bezpośredni sposób - powiedziała Janke.
Przed budynkiem Straży Granicznej w Michałowie w sobotę odbył się protest, który miał zwrócić uwagę na sytuację migrantów przy granicy. Na miejscu pojawiły się Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska, które rozmawiały z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Pierwsze damy wystosowały także apel, pod którym podpisała się też Danuta Wałęsa, która nie pojawiła się na miejscu ze względu na stan zdrowia.
Janke: pani prezydentowa nie dostała żadnego zaproszenia
O nieobecność w Michałowie obecnej pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy pytana była w Radiu Zet prezydencka minister Bogna Janke. - Pani prezydentowa nie dostała żadnego zaproszenia do udziału w tej inicjatywie. To był fakt medialny. Wydaje mi się, że wypada, żeby pierwszą damę zaprosić do udziału w akcji w jakiś bardziej bezpośredni sposób – powiedziała.
Dopytana, czy Kornhauser-Duda skorzystałaby z takiego zaproszenia, stwierdziła, że nie potrafi odpowiedzieć. - Pytanie, czy to jest w takiej chwili konieczne, by tam pojechała. Mamy stan wyjątkowy na granicy – dodała. Stwierdziła również, że jest zaskoczona tym, "jak bardzo zajętą osobą jest pani prezydentowa". - Agata Kornhauser-Duda jest po prostu codziennie w pracy. Ma wiele spotkań. Z jednego spotkania biega na drugie – wyjaśniła.
- Dementuję wszelkie niesprawiedliwe informacje o tym, że czegoś nie robi. Robi bardzo dużo – podsumowała i wymieniła, że Kornhauser-Duda pomaga m.in. dzieciom, niepełnosprawnym, ubogim, seniorom, kombatantom.
Źródło: Radio Zet