Wysokość łapówki, którą mieli przyjąć prezes i wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej od szefa firmy odpowiedzialnej za ochronę podczas niedawnych mistrzostw świata, to 25 proc. wartości całego kontraktu - podało RMF FM. Za ochronę mistrzostw PZPS miała zapłacić firmie FOSA 4 mln złotych.
We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał decyzję w sprawie trzymiesięcznego tymczasowego aresztu dla prezesa PZPS Mirosława P. i byłego wiceprezesa Artura P. Obaj podejrzani są o korupcję.
Kierujący PZPS od 2004 roku Mirosław P. i jego pierwszy zastępca Artur P. mieli przyjąć łapówki o łącznej sumie prawie miliona złotych od szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich – Cezarego P. - w zamian za to, że została ona wybrana do ochrony i zabezpieczenia wrześniowych mistrzostw świata, które odbyły się w Polsce. Firma FOSA miała otrzymać kontrakt wart 4 mln zł.
Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności
Obaj działacze zostali zatrzymani w połowie listopada przez funkcjonariuszy CBA, prokuratura postawiła im zarzuty, a 15 listopada sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Za wspomniane czyny grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Artur P. rezygnację z funkcji wiceprezesa PZPS oraz członka zarządu związku złożył 26 listopada. Została ona przyjęta.
Autor: kło//plw / Źródło: RMF FM