|

Rok z Funduszem Sprawiedliwości. Pomoc stoi, śledztwo idzie naprzód

Poseł Dariusz Matecki prowadzony na posiedzenie aresztowe
Poseł Dariusz Matecki prowadzony na posiedzenie aresztowe
Źródło: Radek Pietruszka / PAP
Rządzącej koalicji nie udało się jak dotąd przywrócić Funduszu Sprawiedliwości na właściwe tory. Organizacje, które miały pomagać ofiarom przestępstw, nie dostaną na czas pieniędzy. Dużo sprawniej idą rozliczenia. Prokuratura Krajowa podkreśla: zarzuty dla Zbigniewa Ziobry to nie koniec. Śledztwo obejmuje już 31 osób.Artykuł dostępny w subskrypcji

2025 rok przyniósł przełom w rozliczeniach nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości z okresu rządów PiS. Prokuratura Krajowa pod koniec października ogłosiła, że chce postawić byłemu ministrowi Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów.

Ziobro - były minister sprawiedliwości, były prokurator generalny - zdaniem prokuratury kierował zorganizowaną grupą przestępczą.

- Absolutnie nie jest to koniec postępowań prowadzonych przez Zespół Śledczy numer 2 w sprawie Fundusz Sprawiedliwości - informuje tvn24.pl prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Jak zaznacza, "niektóre wątki są na początkowym etapie analizy", a część dotacji nie została jeszcze "rozliczona procesowo". Prokuratura nie wyklucza, że zarzuty w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości usłyszą kolejni podejrzani. Jak dotąd śledczy zidentyfikowali 31 osób, które zdaniem prokuratury brały udział w wyprowadzaniu pieniędzy z Funduszu. W tym gronie są zarówno już skazani (pięć osób), postawieni w stan oskarżenia (18 osób), jak i podejrzani z zarzutami (osiem osób).

Czytaj także: