Prezydent nie ma wyboru i musi podpisać ustawę o IPN - stwierdził w RMF FM Adam Hofman, były rzecznik PiS. Jego zdaniem polski rząd powinien teraz "łagodzić skutki kryzysu", jaki nowelizacja przepisów o Instytucie Pamięci Narodowej wywołała w relacjach z Izraelem.
Zdaniem Hofmana zawetowanie ustawy przez prezydenta jest "raczej niemożliwe ze względu na konflikt polityczny, który [prezydent - red.] wywołałby w ramach swojego obozu politycznego". - Jego pozycja w tym prawicowym elektoracie zostałaby poważnie zachwiana - dodał.
Stwierdził, że prezydent Andrzej Duda "wyboru za bardzo nie ma i musi podpisać" ustawę o IPN. Dodał jednak, że "musi wziąć na siebie obowiązek próby wyprowadzenia Polski z tej sytuacji". Jego zdaniem prezydent znalazł się w sytuacji "lose-lose" [przegrana-przegrana].
Rząd "tutaj nie ma ruchu"
Hofman powiedział, że nawet jeśli merytorycznie Polska ma rację w sporze z Izraelem o brzmienie ustawy i "prawda jest po naszej stronie", to "w tej sytuacji nie ma to żadnego znaczenia".
- To, co się wydarzyło na arenie międzynarodowej, może zakończyć się (...) tym, że za jakiś czas przekonany przez kogoś Donald Trump napisze tweeta, z którego już nie będzie odwrotu - zwrócił uwagę były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. - Napisze, że Polska jako sojusznik - bardzo fajnie, ale zawieszamy swoje sojusznicze zobowiązania do momentu wyjaśnienia relacji Polska-Izrael - podkreślił.
Zdaniem Hofmana, polska strona "tutaj nie ma ruchu". - Powinniśmy łagodzić straty, łagodzić skutki tego złego kryzysu - dodał.
Ruch po stronie prezydenta
Senat w ubiegłym tygodniu przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności między innymi za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
Nowelizacja, jeszcze przed poparciem jej przez Senat, wywołała kontrowersje między innymi w Izraelu, USA i na Ukrainie. Krytycznie odniosły się do niej władze Izraela. Ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady".
O ponowne przeanalizowanie noweli zaapelowała strona amerykańska. Nowelizacja czeka na decyzję prezydenta, który może ją podpisać, zawetować bądź skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Polskie MSZ wyjaśniało, że celem nowelizacji jest "walka ze wszystkimi formami negowania oraz fałszowania prawdy o Holokauście".
Autor: pk//now / Źródło: RMF FM