Prokurator generalny Adam Bodnar wycofał w środę z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swojego poprzednika Zbigniewa Ziobry dotyczący wprowadzenia dla lekarzy tylko jednego samorządu zawodowego. Jak przekazała w komunikacie rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego, "uzasadnione jest to troską o wartości konstytucyjne przynależne obywatelom".
Rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak poinformowała, że prokurator generalny Adam Bodnar wycofał w środę z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swojego poprzednika Zbigniewa Ziobry dotyczący wprowadzenia dla lekarzy tylko jednego samorządu zawodowego.
"W ocenie prokuratora generalnego Adama Bodnara wniosek ten stanowił próbę podważenia idei samorządu lekarskiego i zasad kodeksu etyki lekarskiej, a ponadto godził w prawo do ochrony zdrowia" - podkreślono w komunikacie.
Listopadowy wniosek Ziobry
Chodzi o wniosek do TK z listopada zeszłego roku podpisany przez ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę i dotyczący zapisów ustawy o izbach lekarskich. "Istotą zarzutu niniejszego wniosku jest stwierdzenie, że ustawodawca, określając kształt samorządu zawodowego lekarzy, niezasadnie przyjął jego pełną uniformizację. Przejawia się ona na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, dla zawodu lekarskiego utworzono jedynie jeden samorząd. Po drugie, jako jedyne kryterium tworzenia poszczególnych jednostek samorządu przejęto kryterium terytorialne - z wyjątkiem Wojskowej Izby Lekarskiej" - głosiło uzasadnienie wniosku Ziobry.
Jak dodano w tym uzasadnieniu "ustawodawca - mimo świadomości istnienia wśród członków tego samorządu różnic światopoglądowych, a także różnic w poglądach naukowych i terapeutycznych - zobowiązał członków izb lekarskich do przestrzegania jednolitych, obowiązujących cały samorząd, zasad etyki lekarskiej, naruszenie których naraża lekarza na poniesienie odpowiedzialności zawodowej". W ocenie ówczesnego PG prowadziło to w konsekwencji do kolizji z zasadami tworzenia i funkcjonowania samorządu zawodowego oraz "nieproporcjonalnego ograniczenia praw i wolności przysługujących lekarzom".
"Następstwem skrajnej uniformizacji samorządu lekarskiego jest bowiem realne zagrożenie arbitralnością działań i rozstrzygnięć, jakie organy samorządu lekarskiego mogą podejmować wobec lekarzy, przy czym te działania i rozstrzygnięcia skutkować mogą nawet utratą prawa do wykonywania zawodu" - podkreślano w uzasadnieniu tego wniosku.
"Troska o wartości konstytucyjne przynależne obywatelom"
W środowym komunikacie rzeczniczki PG przypomniano natomiast, że zagadnienie będące tematem wniosku "stało się przedmiotem powszechnej dyskusji podczas pandemii COVID-19, z uwagi na sprzeciw niektórych lekarzy dotyczący zasadności szczepień ochronnych".
"W tym czasie w Sejmie RP powołano parlamentarny zespół do spraw funkcjonowania izb lekarskich, w trakcie jego prac kwestionowano niektóre przepisy ustawy o izbach lekarskich" - wskazała prok. Adamiak.
Jak dodała, odpowiedzią na prezentowane ówcześnie wątpliwości w tym zakresie był wniosek do TK. "Podniesiono w nim, że wprowadzenie dla lekarzy tylko jednego samorządu, a także jednolitego kodeksu zasad etyki lekarskiej, uniemożliwia akceptację różnic w zakresie prezentowanego światopoglądu i metod terapeutycznych wśród lekarzy, co może skutkować odpowiedzialnością zawodową lekarzy" - zrelacjonowała argumentację wniosku Ziobry.
Rzeczniczka PG podkreśliła jednocześnie, że cofnięcie tego wniosku "uzasadnione jest troską o wartości konstytucyjne przynależne obywatelom". Dodała, że taka decyzja obecnego PG Adama Bodnara "skutkuje zakończeniem postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym".
Kolejny cofnięty wniosek
We wtorek Bodnar cofnął wniosek o podjęcie uchwały przez Sąd Najwyższy w kontekście procedury uzgodnienia płci. Jak napisała w komunikacie rzeczniczka prasowa, byłaby to uchwała "o charakterze abstrakcyjnym".
CZYTAJ WIĘCEJ: Bodnar cofnął z Sądu Najwyższego wniosek Ziobry
Źródło: PAP