Pan prezydent mocno wyemancypował się politycznie. To wymagało dużej maestrii politycznej i dyplomacji ze strony prezesa Jarosława Kaczyńskiego, żeby nasz obóz nie rozpadł się - stwierdził w "Kropce nad i" Adam Bielan, wicemarszałek Senatu i polityk Porozumienia, komentując rekonstrukcję rządu i usunięcie z niego Antoniego Macierewicza.
Adam Bielan ocenił, że zdymisjonowany minister obrony narodowej Antoni Macierewicz nadal pozostaje "ważnym politykiem" obozu Zjednoczonej Prawicy.
- Otrzymał propozycję i ją przyjął, aby pokierować znów podkomisją do spraw wyjaśnienia tragedii smoleńskiej. I myślę, że z czasem może otrzymać bardzo ważne funkcje w parlamencie - podkreślił. Szczegółów nie ujawnił.
Po wetach prezes PiS wykazał się "dużą maestrią polityczną"
Gość "Kropki nad i" zaprzeczył, jakoby decydujący wpływ na zmianę szefa MON miał prezydent Andrzej Duda.
- To był proces, w którym uczestniczyło wielu polityków. Bardzo wiele do powiedzenia miał premier Mateusz Morawiecki, ponieważ to jego gabinet. Dużo do powiedzenia, oczywiście w sensie formalnym, miał prezydent Andrzej Duda, mówię o wszystkich zmianach w rządzie. Rzecz jasna wiele do powiedzenia miał lider naszego obozu, czyli prezes (PiS) Jarosław Kaczyński - komentował Bielan.
Wicemarszałek Senatu zaznaczył, że nie dziwi go, iż po rekonstrukcji rządu PiS na prezydenta Dudę spływa krytyka za odwołanie ministra Macierewicza; jego zdaniem istnieje naturalny konflikt ustrojowy pomiędzy MON a Pałacem Prezydenckim, wynikający z zapisów konstytucji.
Jednak - dodał - spięcia na linii Duda - Macierewicz wynikają także ze starcia dwóch mocnych charakterów politycznych.
Zdaniem Bielana skala zmian w Radzie Ministrów wynika z relacji łączących prezydenta i obóz Zjednoczonej Prawicy.
- Po lipcowych wetach prezydenta Dudy stworzyła się nowa sytuacja polityczna. Pan prezydent mocno wyemancypował się politycznie. I to wymagało dużej maestrii politycznej i dyplomacji ze strony prezesa Kaczyńskiego, żeby nasz obóz nie rozpadł się - podkreślił Bielan.
"Kaczyński jest wybitnym politykiem"
Polityk Porozumienia zadeklarował, że nie wierzy, iż po odejściu ze stanowiska szefa MON Antoni Macierewicz opuści obóz rządzący. - Powiedział, że będzie trzymał kciuki i będzie robił wszystko, żeby nowy minister Mariusz Błaszczak odniósł sukces - wskazał Bielan.
- Wie, że najlepszą odpowiedzią na wyzwania, które stoją przed Polską i również na sytuację wewnątrz kraju, rywalizacją pomiędzy naszym obozem a opozycją, jest w tej chwili jedność. Ona dała nam zwycięstwa w wyborach samorządowych, parlamentarnych i prezydenckich - podkreślił Bielan.
Wyraził przekonanie, że wygrana w ostatnich wyborach oraz wysoka pozycja PiS w sondażach to wynik skuteczności Jarosława Kaczyńskiego. - Wśród żyjących aktywnych polityków w Polsce nie ma równie skutecznego i tego, który udowodnił to w ciągu ostatnich lat - wyjaśnił Bielan, uznając lidera PiS za "wybitnego" polityka.
"Jako polityk muszę zadbać o bezpieczeństwo obywateli"
Gość "Kropki nad i"odniósł się do słów ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, że ten zamierza włączyć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawę sporu o art. 7 unijnego traktatu.
- Wobec procedury, którą wszczęła Komisja Europejska jest wiele zastrzeżeń nie tylko politycznych, ale również prawnych - wskazał Bielan. Powołał się na opinię Sławomira Dębskiego, dyrektora Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, który uznał rozpoczętą przeciwko Polsce procedurę ochrony praworządności za niezgodną z unijnymi przepisami.
Bielan zapewnił, że nie jest zaskoczony propozycją Czaputowicza. - Takie pomysły w naszym obozie pojawiały się wcześniej. Zobaczymy, jak ta sprawa będzie wyglądała w przyszłości - skomentował. Podkreślił w tym kontekście wagę ostatniej wizyty premiera Morawieckiego w Brukseli oraz jego spotkania z szefami Komisji Europejskiej.
Polityk Porozumienia nie zgodził się ze słowami przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, który w kontekście pomocy dla uchodźców podkreślił, że "interes państwa jest na drugim miejscu, na pierwszym jest człowiek". Wicemarszałek Senatu nie popiera tego stanowiska. - Jako polityk (...) muszę zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo moich obywateli - przekonywał Bielan.
Autor: PTD//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24