Paweł Kukiz, jak mówił w "Kropce nad i" w TVN24, odnosi wrażenie, że ACTA nie ma na celu ochrony twórców, ale korporacji, które na twórcach zarabiają. Odniósł się do braku konsultacji kontrowersyjnej umowy z najbardziej zainteresowanymi: To trochę przypomina komunę. Komuniści zawsze wiedzieli, co jest dla mnie dobre. Janusz Palikot, który także był gościem Moniki Olejnik komentował słowa Kukiza na gorąco mówiąc, że zrozumiałe jest, że ZAIKS popiera ACTA, bo czerpie z tego korzyści.
- ZAiKS jest moją instytucją, ale to przede wszystkim te stowarzyszenia i instytucje zarabiają pieniądze. Twórca w całokształcie dostaje ochłapy, gros pieniędzy dostają pośrednicy, w tym stowarzyszenia i konsorcja - mówił Kukiz, z którym Olejnik łączyła się telefonicznie.
Kukiz brak rozmów z twórcami porównał do czasów PRL. - Przerażające jest to, że ja nie mam pojęcia o tym, że ktoś o mnie radzi.
Pytany o to, czy popiera działania hakerów, którzy w proteście blokowali różne strony m.in. administracji rządowej stwierdził: - Ja nie jestem za stosowaniem rozwiązań siłowych, to nie jest przedwojnie. Uważam, że nie byłoby całego zamieszania, gdybyśmy mieli mocne prawo rodzime - ocenił muzyk.
Przerażające jest to, że ja nie mam pojęcia o tym, że ktoś o mnie radzi. To trochę przypomina komunę. Komuniście zawsze wiedzieli co jest dla mnie dobre. kukiz
Z kolei Janusz Palikot pytany o brak konsultacji ws. ACTA - stwierdził, że Donald Tusk skłamał ws. porozumienia. - Mamy kłamstwo wyborcze premiera, który w czasie kampanii wyborczej zapewniał, że w tej sprawie rząd podejmie niezbędne konsultacje zanim podpisze lub nie porozumienie. Okazało się, że konsultacji nie było. A jeśli były to opinia społeczna nie była o tym w odpowiednim zakresie poinformowana - powiedział poseł.
Oceniając przepisy zawarte w ACTA dodał, że "dziś uważa się, że zbyt sztywna ochrona własności intelektualnej nie służy ochronie własności na całym świecie".
Zachęca do ataków
Palikot bronił też swoich poniedziałkowych słów, w których zachęcał hakerów do atakowania prywatnych stron polityków PO. - Zachęcam, bo atakowanie stron rządowych pozwala podnieść argument, że jest zagrożone bezpieczeństwo kraju. Tym sposobem działania twórcy tego ataku sami sobie szkodzą, bo dają polityką narzędzia i argumentacje, żeby twierdzić - widzicie jak jest niebezpiecznie i trzeba wprowadzić tajne regulacje - tłumaczył poseł.
I zarzucił premierowi, że "jest przeciwko wolności". - Jak każdy polityk rządzący Tusk chce mieć kontrolę. Jesteśmy na dwa lata przed wielka rewolucją w mediach, za chwilę podział na internet telefon, gazetę, telewizję skończy się na naszych oczach i politycy znajdą
Mamy kłamstwo wyborcze premiera, który w czasie kampanii wyborczej zapewniał, że w tej sprawie rząd podejmie niezbędne konsultacje zanim podpisze lub nie porozumienie. palikot
Postawę posła skrytykował Paweł Kukiz. - Jeżeli ja żyję w kraju, gdzie poseł Rzeczpospolitej Polskiej może bezkarnie namawiać do popełnienia przestępstwa, to prawo jest na dramatycznie niskim poziomie - podsumował muzyk.
Palikot namawia do ataków na prywatne strony polityków (TVN24)
Ataki hakerów
Seria akcji, które sparaliżowały działanie stron administracji rządowych, jest efektem prac nad kontrowersyjną umową międzynarodową ACTA. Porozumienie jest w trakcie akceptowania przez polski rząd. Przeciwnicy ACTA wytykają władzom, iż prace nad umową były prowadzone bez szerszego informowania o tym opinii publicznej.
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to umowa między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do której ma dołączyć UE. Nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców wolności sieci, może prowadzić do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.
BITWA O ACTA W SIECI - CZYTAJ RAPORTZOBACZ PROJEKT TRAKTATU ACTASTARCIE INTERNAUTÓW Z ADMINISTRACJĄ – MINUTA PO MINUCIE
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24