ABW zatrzymała byłego agenta CBA. Dziś miał zeznawać w procesie z powództwa byłego marszałka Sejmu

Źródło:
tvn24.pl
Historia agenta Wojciecha J. Materiał archiwalny programu "Czarno na białym" z kwietnia 2019 roku
Historia agenta Wojciecha J. Materiał archiwalny programu "Czarno na białym" z kwietnia 2019 rokuTVN24
wideo 2/2
Historia agenta Wojciecha J. Materiał archiwalny programu "Czarno na białym" z kwietnia 2019 rokuTVN24

Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Wojciech J. został zatrzymany dziś rano przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Stało się to na kilka godzin przed jego pojawieniem się w warszawskim sądzie, gdzie miał mówić o kompromitujących byłego marszałka Sejmu materiałach.

Fakt zatrzymania Wojciecha J. przez funkcjonariuszy kontrwywiadu potwierdziliśmy w dwóch niezależnych źródłach.

- Otrzymałam telefon, że mój klient będzie przewieziony z miejsca zamieszkania do Warszawy. Czekam na informację, o której godzinie odbędzie się jego przesłuchanie - powiedziała nam mecenas Beata Bosak-Kruczek.

Mężczyzna został zatrzymany w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Jak się dowiedzieliśmy, dotyczy ono dwóch artykułów Kodeksu karnego: 265 i 266.

Obydwa artykuły dotyczą "ujawnienia lub wykorzystania informacji niejawnej" o różnych klauzulach. Maksymalny wymiar kary - w tym przypadku - to pięć lat więzienia.

Oficjalnie potwierdza to rzecznik prokuratury Katarzyna Skrzeczkowska, dodając: - Nasze śledztwo dotyczy także składania fałszywych zeznań przez pana Wojciecha J., a także fałszywych oskarżeń o popełnianie przestępstw między innymi posłów na Sejm RP, a także byłego szefa CBA Ernesta Bejdy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Świadek

Tymczasem Wojciech J. miał dziś stanąć przed warszawskim sądem. Toczy się tam proces o ochronę dóbr osobistych, który wytoczył były marszałek Sejmu Marek Kuchciński posłowi Lewicy Andrzejowi Rozenkowi. O co chodzi w tym procesie, wyjaśniamy w dalszej części tekstu.

Termin spadł z wokandy ze względu na to, że świadek się nie stawił. Nie mógł się stawić, gdyż został zatrzymany. Ja w przypadki nie wierzę. 

- Termin spadł z wokandy ze względu na to, że świadek się nie stawił. Nie mógł się stawić, gdyż został zatrzymany. Ja w przypadki nie wierzę - mówi tvn24.pl Rozenek.

Zapytaliśmy prokurator Katarzynę Skrzeczkowską, czy decydując o zatrzymaniu Wojciecha J., prokurator wiedział o jego dzisiejszym wezwaniu do sądu.

- Sąd nie zawiadamia o takich rzeczach prokuratury, stąd prowadzący śledztwo nie mógł wiedzieć o terminie - odpowiedziała.

Proces dotyczy relacji, którą wielokrotnie publicznie powtarzał były agent CBA. Jak sprawdzili dziennikarze tvn24.pl, został on zatrudniony w służbie antykorupcyjnej po tym, gdy Prawo i Sprawiedliwość przejęło rządy w 2015 roku. Otrzymał wówczas poświadczenia bezpieczeństwa gwarantujące mu dostęp do najwyższych tajemnic chronionych ustawą. Jak sam twierdzi, wkrótce po angażu do służby antykorupcyjnej miał otrzymać specjalną "misję" od nowego szefa CBA, którym wtedy został bliski współpracownik Mariusza Kamińskiego, czyli Ernest Bejda.

Misja

Wykonaniu misji służyć miały specjalne uprawnienia, które otrzymał właśnie od Bejdy; na ich podstawie mógł żądać wszystkich informacji gromadzonych w delegaturach służby, nawet bez zgody ich szefów i ściągać materiały z baz danych. Ten dokument widzieli dziennikarze "Czarno na białym", którzy w kwietniu 2019 roku opublikowali materiał o historii Wojciecha J.

- Szef CBA mnie wezwał i powiedział, że jednym z moich głównych zadań jest to, żeby rozpracowywać poprzednie kierownictwo biura. To znaczy inspektora Pawła Wojtunika i byłych dyrektorów delegatur - relacjonował wtedy dziennikarzom Wojciech J.

By wykonać misję, agent specjalny Wojciech J. odwiedzał agencje towarzyskie na Podkarpaciu, gdzie, jak sam twierdzi, pokazywał m.in. zdjęcia Pawła Wojtunika i generała Krzysztofa Bondaryka, kierującego ABW w latach 2008-2013.

Jednak zamiast materiałów obciążających Wojtunika i Bondaryka tajny współpracownik miał przekazać agentowi materiały kompromitujące ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Kuchciński kategorycznie zaprzeczył, by kompromitującego go informacje były prawdziwe. Za ich szerokie opisanie w tygodniku "Nie" pozwał autora tekstu, posła Lewicy Andrzeja Rozenka.

Płyta

Wojciech J. o swoim odkryciu miał poinformować przełożonych, a płytę zdeponować w służbowej kasie pancernej. Ta z kolei miała zostać - pod jego nieobecność - komisyjnie otwarta, zaś płyta miała zniknąć. Jednocześnie J. zaczął mieć problemy w służbie. Ostatecznie z niej odszedł, choć nie został dyscyplinarnie zwolniony.

- Mojemu klientowi zaproponowano trzy stanowiska, których nie zdecydował się objąć. Wtedy dopiero odszedł - informuje tvn24.pl mecenas Beata Bosak-Kruczek.

Agenci CBA kontaktowali się z Wojciechem J. już po jego zwolnieniu ze służby. Rozmowę zarejestrował on na taśmie. Proponowali mu, by raz jeszcze skontaktował się ze swoim źródłem, które mu przekazało kopię nagrania. Na nagraniu padła propozycja sformułowana przez jednego z agentów w następujący sposób: "Stary, ja muszę wiedzieć, czy ty k***a, jesteś w stanie wytargać tę płytę za pieniądze, nie wiem jakie. Rzuć cenę czy cokolwiek innego" - mówił na tym spotkaniu jeden z funkcjonariuszy.

Tajemnica

O opinię na temat tej sprawy zapytaliśmy Pawła Wojtunika, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- Skoro prokuratura stawia zarzuty o ujawnienie tajemnicy służbowej, to wskazuje, że relacja Wojciecha J. jest prawdziwa - komentuje Wojtunik.

Sąd zdecydował dziś, że proces Andrzeja Rozenka z Markiem Kuchcińskim o ochronę dóbr osobistych został odroczony do 19 października. - W tej chwili koncentruję się na tym, by mój klient pozostał na wolności, nie trafił do aresztu - mówi mecenas Beata Bosak-Kruczek.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Najbliższej nocy nad Polską będą widoczne satelity telekomunikacyjne Starlink. Tak zwany kosmiczny pociąg przemknie po niebie aż cztery razy. Sprawdź, o której godzinie popatrzeć w górę.

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

Strażacy przeprowadzili w niedzielę blisko trzy tysiące interwencji. Ich działania polegały głównie na usuwaniu z dróg i chodników powalonych drzew. Silny wiatr na Warmii i Mazurach przewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. W jeziorze Niegocin utonął 74-letni mężczyzna. W związku z gwałtowną aurą ewakuowano obozy harcerskie.

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Konar drzewa runął na 61-letnią rowerzystkę w pobliżu ulicy Skrzydlatej biegnącej przez Las Łagiewnicki. - Strażacy i pogotowie pojawili się niemal w tym samym momencie. Niestety, resuscytacja krążeniowo oddechowa nie przyniosła efektu - przekazał kapitan Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

To była ustawa, która była wyciągnięciem ręki w kierunku konserwatywnego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówiła Dorota Olko (Lewica Razem) o projekcie zakładającym dekryminalizację aborcji. Michał Kamiński (PSL) mówił z kolei, że "pretensje można mieć do poszczególnych posłów, którzy głosują tak, jak uważają, że im pozwala na to sumienie". - PSL w tej sprawie ma takie stanowisko, jakie mają poszczególni posłowie i senatorowie - powiedział.

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Źródło:
TVN24

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut narażenia osób i pracowników basenu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia poprzez niewłaściwe dozowanie chloru, usłyszał jeden z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem na pływalni Polonez na Targówku. Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl