Chwile grozy przeżyła czwórka białostoczan, która w sobotę zabłądziła na narwiańskich bagnach. Narew płynie na tym odcinku kilkoma korytami, teren porastają gęste trzciny. Z tego powodu nadnarwiańskie bagna nazywane są "polską Amazonią". Na szczęście dla pechowych turystów, po spędzonej w ciemnościach nocy, w niedzielę rano odnaleźli ich, dzięki GPS, strażacy.