Rzecznik rządu: Premier został przez swoje zaplecze źle poinformowany. Chciałem przeprosić za tę sytuację

- Była decyzja o tym, aby to zalecenie dotyczące liczby osób, które mogą siedzieć przy stoliku, miało charakter miękki. Ostatecznie zostało wydane przez Głównego Inspektora Sanitarnego w formie zalecenia obowiązującego - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" rzecznik rządu Piotr Mueller, komentując wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w restauracji i pojawiające się zarzuty o niestosowanie się do obostrzeń sanitarnych. - Pan premier z naszej winy nie miał świadomości tego, że to zalecenie jednak ma charakter obowiązujący (...) i za to w imieniu zaplecza pana premiera chciałem przeprosić - dodał Mueller.

"Władza próbuje pokazać, że jednak jest trochę równiejsza wobec prawa"

- Zarówno to, co się, stało 10 kwietnia, czyli kwestia naruszenia wszelkich obowiązujących wtedy ograniczeń, jak i kwestia tego spotkania w restauracji, jest rzeczą, która narusza obowiązujące obecnie regulacje - mówił w TVN24 mecenas Łukasz Chojniak, oceniając stosunek przedstawicieli władzy do wymogów zachowania odpowiedniego dystansu. - Władza próbuje pokazać, że jednak jest trochę równiejsza wobec prawa - stwierdził.

Miała rower i transparenty, zabrali ją na komisariat. "Nie była traktowana jako uczestnik zgromadzenia"

Policja w sobotę po południu zabrała do radiowozu kobietę, która stała przed siedzibą radiowej Trójki z rowerem i transparentami "PiSiory mordują utwory" oraz "Wolna Trójka bez dyrektora PiSiora". Na nagraniu słychać, jak kobieta krzyczy "proszę mnie zostawić". Policja informuje, że powodem zatrzymania było niepodanie danych osobowych, gdy funkcjonariusze chcieli ją wylegitymować.

Premier: zalecenia to nie nakazy. Ustawa: istnieje obowiązek stosowania się do zaleceń

Po tym jak premier Mateusz Morawiecki opublikował zdjęcia z restauracji w Gliwicach, pojawiły się zarzuty o to, że nie stosuje się do obowiązujących obostrzeń sanitarnych. Szef rządu przekonywał, że "pewne odległości są zalecane, ale nie są nakazywane". Obowiązująca jednak od marca rządowa specustawa dodaje przepisy do ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jeden z zapisów mówi o "obowiązku stosowania się do zaleceń". - Widać niekonsekwencję - mówi adwokat Piotr Walczak.

Kiedy zostanie powołany pierwszy prezes SN? Spychalski: Dość szybko. Prezydent dostał pięć kandydatur

Prezydent powoła pierwszego prezesa Sądu Najwyższego zgodnie ze swoją kompetencją wynikającą bezpośrednio z konstytucji - powiedział w niedzielę w "Kawie na ławę" rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślają, że powinna nim zostać osoba, która "uzyskała większość w zgromadzeniu ogólnym, a taką osobą jest sędzia Włodzimierz Wróbel".