"Kancelaria Sejmu po raz kolejny złamała prawo"

Politycy opozycji komentują cofnięcie delegacji sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi. - Widać, że ludzie PiS-u zrobią wszystko, aby nie pokazać, co znajduje się na listach poparcia - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

"Poniżali, używali przemocy, grozili". Byli policjanci już na wolności

Mieli znęcać się, grozić i poniżać osoby podczas policyjnych interwencji. Wszystko nagrywali, a siebie nazywali "prawdziwymi psami z Gdańska". Dwaj policjanci usłyszeli po 10 zarzutów. Kiedy minął okres ich tymczasowego aresztowania, prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie aresztu. Sąd jednak wniosek odrzucił, podobnie jak późniejsze zażalenie prokuratury w tej sprawie.

Juszczyszynowi "cofnięto delegację na przejazd służbowy, a nie na dokonanie oględzin dokumentów"

Postanowienie sądu było w mocy i oględziny list poparcia sędziów dla członków nowej KRS były jak najbardziej legalne - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Skomentował w ten sposób decyzję Kancelarii Sejmu o nieudostępnieniu sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi tych list. Stało się tak po tym, jak delegacja Juszczyszyna do Warszawy została wycofana przez prezesa sądu i jednocześnie członka nowej KRS Macieja Nawackiego.

Zawiadomienie w sprawie prezesa Nawackiego. Chodzi o odmowę wyjazdu sędziemu Juszczyszynowi

Do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie wpłynęło we wtorek zawiadomienie osoby prywatnej o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego. Chodzi o odmowę wyjazdu sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi do Kancelarii Sejmu, żeby zobaczyć listy poparcia do nowej KRS. To drugie tego rodzaju zawiadomienie, podobną sprawę od miesiąca bada też Prokuratura Krajowa.

Delegacja wycofana o 6.30, odręcznym pismem. Sędzia Juszczyszyn nie mógł zobaczyć list poparcia do nowej KRS

ędzia Paweł Juszczyszyn przyjechał we wtorek rano do Warszawy. Chciał w Kancelarii Sejmu obejrzeć listy poparcia członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. To mu się nie udało. Jak poinformowała szefowa kancelarii Agnieszka Kaczmarska, delegacja Juszczyszyna została rano wycofana decyzją prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, członka nowej KRS, Macieja Nawackiego. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka przekazał, że w związku z taką decyzją prezesa sądu Juszczyszyn nie zobaczył żadnej z list poparcia.

"Nie wiemy, co jest na tych listach", "nikt nie może być poza prawem"

Sejm. To tutaj znajduje się prawdopodobnie najbardziej strzeżona tajemnica "dobrej zmiany". Mimo prawomocnego sądu, który tajemnicę uchylił, strzeżona jest przez byłego i obecnego marszałka Sejmu oraz szefową Kancelarii Agnieszkę Kaczmarką. We wtorek sędzia Paweł Juszczyszyn przyjedzie do Sejmu, by zobaczyć listy. Materiał magazynu "Czarno na białym".

"RPO chciałby wiedzieć...". Wątpliwości dotyczą rzecznika dyscyplinarnego sędziów

Rzecznik praw obywatelskich wyraził w poniedziałek wątpliwość dotyczącą prawidłowości powołania w 2018 roku rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. W opinii Adama Bodnara, jeśli jego zastrzeżenia się potwierdzą, będzie to oznaczało, że działania Piotra Schaba "to nadużycie władzy". Sędzia Schab w odpowiedzi ocenił, że pogląd RPO "jest całkowicie sprzeczny z regulacjami ustawowymi".

Polacy przechwycili Rosjan nad Bałtykiem

Polska para samolotów F-16 dyżurująca w bazie lotniczej w Amari w Estonii przechwyciła rosyjskie samoloty w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim. To pierwszy taki przypadek, odkąd pod koniec grudnia Polacy po raz dziewiąty rozpoczęli udział w misji NATO, która chroni przestrzeń powietrzną państw bałtyckich.

"Złamana została podstawowa zasada". Jak kasjerka mogła okraść CBA

Kasjerka z Centralnego Biura Antykorupcyjnego miała przeznaczać skradzione pieniądze na hazard. Pewne kwoty udało się zablokować u bukmacherów. To dlatego - według naszych źródeł - CBA teraz zaprzecza, by straciło środki. Sam proceder prawdopodobnie był możliwy dzięki temu, że kobieta od kilku lat pracowała sama.

Senior grał na czas z oszustem, prawdziwi policjanci zdążyli z pomocą

- Jestem funkcjonariuszem CBŚP - przekonywał młody głos w słuchawce. 81-letni łodzianin uznał, że sprawa jest co najmniej podejrzana. Zwłaszcza, że rozmówca coraz śmielej dopytywał o oszczędności, które senior ma u siebie. Niedoszła ofiara przedłużała dziwną rozmowę telefoniczną, żeby oszust mógł wpaść na gorącym uczynku. Udało się.