Zmierzy puls i temperaturę. Emocje wyraża poprzez wyświetlanie zabawnych emotikonów. Potrafi też "mówić". Taki jest Bobot 2.0, czyli robot skonstruowany przez pracowników oraz absolwentów Politechniki Białostockiej, który ma za zadanie wspierać pacjentów oraz personel szpitali zakaźnych. Urządzenie przechodzi ostatnie testy w szpitalu MSWiA w Białymstoku. Wyniki są obiecujące.
– Wdrożyliśmy proste procedury badań medycznych, takich jak pomiar pulsu czy temperatury za pomocą kamery termowizyjnej. Ponadto personel może komunikować się z pacjentem, nie wchodząc do sali, co jest szczególnie istotne w dobie pandemii – mówi Marcin Żukowski, absolwent Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej.
Razem z innymi absolwentami i pracownikami tej uczelni brał udział w pracy nad skonstruowaniem Bobota 2.0, czyli robota nowej generacji, który przechodzi ostatnie już testy w szpitalu MSWiA w Białymstoku.
Pomoc, ale też i rozrywka
Wszystko w ramach – realizowanego przez szpital i uczelnię – innowacyjnego projektu "Protect Med", który – jak pisaliśmy w lutym zeszłego roku - został wsparty kwotą blisko 8,9 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Chodzi o stworzenie technologicznych rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo personelu i pacjentów szpitali zakaźnych i jednoimiennych.
Bobot 2.0 przywodzi na myśl słynnego R2-D2 z "Gwiezdnych Wojen". Umożliwia pacjentom kontakt z personelem za pomocą przekazywania głosu, a także dwukierunkowego obrazu. Robot wyraża też proste emocje za pomocą wyświetlanie zabawnych emotikonów, a także syntezy mowy. Może bowiem wypowiedzieć dowolną kwestię, którą mu się zaprogramuje. A także władać wieloma językami, przybierając głos damski lub męski. Może też zapewniać pacjentom rozrywkę.
- Zamontowane systemy multimedialne umożliwiają wyświetlania filmu czy też prozdrowotnej prelekcji – zaznacza Marcin Żukowski.
Wdrożenie do użytku już w niedalekiej przyszłości
Jak czytamy na stronie Politechniki Białostockiej, robot podczas testów w szpitalu kulturalnie się przywitał i szybko zgromadził wokół siebie sporą rzeszę zainteresowanych. Jego opływowa forma, słoneczny kolor i przyjazny interfejs zjednał sobie sympatię pań pielęgniarek, choć i sami pacjenci, mimo że w starszym wieku, reagowali bardzo pozytywnie na elektronicznego opiekuna.
– Wyniki dzisiejszych testów są bardzo obiecujące. Dostarczą nam dużo danych, dzięki którym będziemy mogli poprawić platformę jezdną i już w niedalekiej przyszłości wdrożyć do użytku w szpitalu MSWiA. Robot bardzo dobrze sprawuje się w środowisku szpitalnym. Nie zaobserwowaliśmy jakichś szczególnych trudności z komunikacją, czy transmisją obrazu i dźwięku. Planujemy podłączyć robota do sieci szpitalnej, przez co uzyskamy niemal nieograniczony zasięg na terenie całej placówki medycznej – stwierdził dr inż. Mirosław Kondratiuk z Wydziału Mechanicznego, który w ramach projektu "Protect Med" jest koordynatorem modułu Bobot 2.0.
Dyrekcja szpitala liczy na dalszą współpracę z uczelnią
Oprócz Bobota 2.0, w ramach projektu powstały też: RobUV (robot automatyczny, który dezynfekuje powierzchnie oraz powietrze za pomocą promieniowania UV-C), MedTAB (bezobsługowa rejestracja w szpitalu) oraz specjalna aplikacja na smartfony służąca pacjentom do samodzielnego poruszania się po terenie szpitala.
- Na takie zadania tak naprawdę powinny być przeznaczone trzy- cztery lata, a tutaj mieliśmy tylko rok. Obecnie mamy gotowe prototypy rozwiązań. Liczymy na to, że będziemy dalej współpracować z politechniką. Być może nawet urodzą się w naszych głowach kolejne pomysły, co przyczyni się do stworzenia rozwiązań, które mogą służyć naszym pacjentom i personelowi medycznemu – twierdzi prof. dr hab. n. med. Zyta Beata Wojszel ze szpitala MSWiA w Białymstoku, kierownik projektu „Protect Med".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Jankowski/Politechnika Białostocka