200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeli

Źródło:
tvn24.pl
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeli
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeliTVN24
wideo 2/3
200 mln zł za respiratory. Handlarz bronią z Polski i dostawcy, którzy o nim nie słyszeliTVN24

Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę z firmą z Lublina na dostawę 1200 respiratorów wartych blisko 200 milionów złotych. Skontaktowaliśmy się z producentami sprzętu wskazanego w dokumencie. Żaden z nich nie sprzedał tych urządzeń spółce, która zawarła kontrakt z polskim rządem.

"Pogłoski o tym, że ta firma kupiła nasz sprzęt są fałszywe. Nigdy nie zawieraliśmy żadnego kontraktu z E&K. Nie wiemy, co to za firma".

"Firma E&K nie kupiła ani jednego respiratora Bellavista 1000e, ani żadnego innego modelu respiratora Bellavista od firmy Vyaire".

"Firma E&K sp. z o.o. z Polski rozmawiała z nami o zakupie 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D. Ale nie sfinalizowała umowy. Nie dostaliśmy od nich ani dolara. Możecie nam pomóc skontaktować się z nimi?"

Powyższe trzy fragmenty maili od producentów sprzętu medycznego ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Chin podsumowują dwa tygodnie dziennikarskiego śledztwa reportera tvn24.pl w sprawie sprzętu, który niewielka firma z Lublina ma dostarczyć polskiemu rządowi. Umowa zawarta 14 kwietnia 2020 roku pomiędzy E&K a Ministerstwem Zdrowia zakłada, że 1200 respiratorów zostanie dostarczonych do 30 czerwca. Ale z zebranych przez nas informacji wynika, że jest to praktycznie niemożliwe. 

Handlarz bronią wchodzi w zdrowie

21 maja "Gazeta Wyborcza" opisała transakcję, którą Ministerstwo Zdrowia zawarło z firmą E&K z Lublina. Lubelska spółka ma dostarczyć 1200 respiratorów wartości 44,4 miliona  euro (wg kursu z wtorku to 195,5 mln złotych). "Wyborcza" skupiła się na osobie właściciela E&K. Andrzej Izdebski to biznesmen w przeszłości kojarzony z handlem bronią. Sześć lat temu reporterzy programu "Superwizjer" TVN pokazali, że mimo naruszania prawa i łamania embarga nakładanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych, mężczyzna otrzymał od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych koncesję na handel bronią

Nas zainteresowało, jak to możliwe, że spółka, która ani w Krajowym Rejestrze Sądowym, ani na stronie internetowej słowem nie wspomina o działalności na rynku medycznym, nagle zawiera z polskim rządem potężny kontrakt na respiratory. Na jej stronie czytamy za to, że "w 1993 roku Andrzej Izdebski otworzył w Lublinie firmę E&K. Początkowo zajmowała się pośrednictwem w zakresie usług lotniczych. (...) Firma E&K uczestniczyła również w programie samolotu szkolno-treningowego dla wojska EM-10 "Bielik” (...). Zajmowała się również pośrednictwem w sprzedaży statków powietrznych i szkoleniem pilotów".  

- Nie znam tej firmy. A wielkość zamówienia w obecnych czasach jest absurdalna. W tej chwili dostanie kilkunastu sztuk respiratorów graniczy z cudem. A tu mówimy o kosmicznych ilościach - w ten sposób reagowali kolejni nasi rozmówcy, zajmujący się handlem sprzętem medycznym na pytanie o możliwość zakupu 1200 tych urządzeń.

Dlatego postanowiliśmy sprawdzić u producentów, czy rzeczywiście E&K kupiło u nich sprzęt. Na stronie Ministerstwa Zdrowia można znaleźć plik o nazwie "COVID_ewidencja zakupów". Jest tam zestawienie sprzętu, usług i wyposażenia, które są kupowane na potrzeby walki z koronawirusem

W rubryce zawierającej zamówienie dla E&K czytamy, że firma ma dostarczyć 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D chińskiej firmy Prunus, 396 sztuk respiratorów koreańskiej firmy Mekics oraz 645 sztuk respiratorów Bellavista 1000E amerykańskiej firmy Vyaire. Zamówienie dla E&K na 44,5 mln euro to największy jednostkowy kontrakt na liście zamieszczonej przez Ministerstwo Zdrowia. 

"Nie kupili ani jednego respiratora"

Najbardziej znany i cieszący się najlepszą opinią sprzęt na liście zakupów ministerstwa to amerykańska Bellavista. Według informacji przekazanej przez MZ "Gazecie Wyborczej" jedno urządzenie tego typu od E&K ma kosztować 27,7 tys. euro. Łącznie 17,866 mln euro.

Sęk w tym, że producent Bellavisty nie ma nic wspólnego z E&K. "Firma E&K nie kupiła ani jednego respiratora Bellavista 1000e, ani żadnego innego modelu respiratora Bellavista od firmy Vyaire. Żadna inna firma z Polski również nie kupiła w ostatnim czasie 645 sztuk respiratora Bellavista 1000e" - poinformowała tvn24.pl Lindsey Bailys, z firmy GCI Health, działająca w imieniu firmy Vyaire.

W umowie E&K z Ministerstwem Zdrowia określono, że sprzęt ma być dostarczony do 30 czerwca. Czy firma z Lublina może jeszcze zdążyć z realizacją dostawy? Lindsey Bailys nie ma złudzeń: "Po otrzymaniu i przyjęciu zamówienia od jednego z naszych autoryzowanych dystrybutorów określamy termin dostawy na podstawie szeregu czynników, takich jak wielkość innych zaplanowanych zamówień w tym czasie, zdolności produkcyjne w momencie składania zamówienia i przewidywana dostępność dostaw zamówienia. (...) Te procesy i kontrole mogą zająć od kilku tygodni do miesięcy, zanim będziemy mogli handlować z daną firmą. E&K nie zwrócił się do nas z prośbą o uznanie go za autoryzowanego dystrybutora Vyaire, dlatego procesy te nie zostały zainicjowane".

Skontaktowaliśmy się również z polskim przedstawicielem Vyaire. On też nie wiedział nic o jakimkolwiek zamówieniu dla polskiego rządu ani dla firmy E&K.

"Chętnie dowiem się, co to za firma"

Kolejna firma, która zapytaliśmy o współpracę z E&K, to koreański Mekics. Zgodnie z informacją Ministerstwa Zdrowia 196 sztuk respiratorów Mtv1000 Icu E&K miało dostarczyć w cenie jednostkowej 44,7 tys. euro (łącznie 8,761 mln euro), a 200 sztuk Mv2000 w cenie po 44 tys. euro (łącznie 8,8 mln euro). 

"W Polsce współpracujemy z inną firmą. Nie znam E&K. Chętnie dowiem się od Państwa, co to za spółka" - poinformował nas Lee  Kyoung-Ho z działu ds. zagranicznych Mekics. 

Po naszych pytaniach firma, z którą do tej pory Mekics rozmawiał o dostawach sprzętu do Polski, również poprosiła Koreańczyków o wyjaśnienia. Udało nam dotrzeć do kopii odpowiedzi przesłanej Polakom przez Mekics. "Pogłoski o tym, że ta firma kupiła nasz sprzęt, są fałszywe. Nigdy nie zawieraliśmy żadnego kontraktu z E&K. Nie wiemy, co to za firma" - odpisał Lee  Kyoung-Ho.

Waldemar Kraska: W ciągu najbliższych tygodni do Polski spłyną nowe urządzenia. Każdy respirator na wagę złota
Waldemar Kraska: W ciągu najbliższych tygodni do Polski spłyną nowe urządzenia. Każdy respirator na wagę złota

Co mają pakistańscy wojskowi do polskiego rządu?

Najciekawiej wygląda sprawa współpracy firmy E&K z chińskim producentem respiratorów Prunus. Za 200 modeli Boaray 5000D ministerstwo miało zapłacić 9 mln euro (cena jednostkowa 45 tys. euro). W tym przypadku E&K rzeczywiście skontaktowało się z przedstawicielem producenta. Ale potem zaczęły się dziać zaskakujące rzeczy.

Opowiedział nam o nich Tony Zhu, prezes firmy Shendun Medical Group, który jest oficjalnym dystrybutorem sprzętu Prunusa i odpowiadał za kontrakt sprzedaży respiratorów do Polski.

- Firma E&K sp. z o.o. z Polski rozmawiała z nami o zakupie 200 sztuk respiratorów Boaray 5000D. Ale umowa nie została sfinalizowana. Nie dostaliśmy od nich ani dolara. Umowa była praktycznie zamknięta. Czekaliśmy tylko na przelew. A dotarły do nas informacje, że polski rząd zapłacił już firmie E&K - przekazał nam Tony Zhu.

Z jego relacji wynika, że E&K miała zapłacić Chińczykom 6 mln dolarów. Ale w pewnym momencie podczas dopinania transakcji nastąpił zwrot akcji.

- Zadzwonił do mnie przedstawiciel pakistańskiej firmy, który twierdził, że kontaktuje się w sprawie tych 200 respiratorów, że działają w imieniu polskiego rządu i że teraz oni sfinalizują tę dostawę. Dogadywaliśmy już szczegóły, przesyłaliśmy faktury. Pakistańczycy mówili, że już handlowali w przeszłości z polskim rządem. Ale finalnie Pakistańczycy też nie zapłacili za respiratory - relacjonuje Tony Zhu w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl.

Chiński biznesmen prosił nas o skontaktowanie z prezesem Andrzejem Izdebskim lub przedstawicielem rządu polskiego, który mógłby zakończyć transakcję. Według niego chińskie respiratory czekają na dostawę do Polski, ale nikt nie chce za nie zapłacić. 

Zhu przesłał nam również maile, które wymieniał z pakistańską firmą, powołującą się na współpracę z polskim rządem. To ZM CORP, która na swojej stronie informuje, że zajmuje się doradztwem wojskowym. 

Ostrowski: W Stanach Zjednoczonych medycyna jest prywatna, respiratorów jest dużo. Nie dyskryminuje się też z powodu wieku
Ostrowski: W Stanach Zjednoczonych medycyna jest prywatna, respiratorów jest dużo. Nie dyskryminuje się też z powodu wiekuTVN24

"Życzę miłego dnia"

Udało nam się skontaktować z Andrzejem Izdebskim. Nie powiedział nam, w jaki sposób chce dostarczyć respiratory od producentów, którzy albo nie wiedzą o jego istnieniu, albo nie mogą się z nim skontaktować. - Powiedzieliście już państwo tyle kłamstwa, że nie mam ochoty z wami rozmawiać. Realizacja kontraktu wygląda dobrze. Przeszkadza mi pan w pracy. Życzę miłego dnia - stwierdził Izdebski w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl. Nie odpowiedział na przesłane po rozmowie szczegółowe pytania dotyczące kontraktu z Ministerstwem Zdrowia. 

W trwających kilka dni próbach uzyskania dokładnych informacji od Ministerstwa Zdrowia na temat zamówienia, które opiewa na niemal 200 milionów złotych, udało nam się dowiedzieć, że ZM CORP z Pakistanu nie współpracuje z resortem zdrowia, umowa z firmą E&K została zawarta 14 kwietnia na mocy przepisów specjalnej ustawy dotyczącej zwalczania COVID-19 (czyli z pominięciem przetargu, konkursu ofert i ustawy o zamówieniach publicznych), a o wyborze E&K zdecydowały zaproponowane przez spółkę z Lublina terminy dostaw i jakość oferowanego sprzętu. 

Sprzęt dotarł. Ale inny

W zeszły piątek Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura prasowego MZ poinformowała nas, że E&K dostarczyła do Polski pierwszą partię 50 respiratorów. A kolejne dostawy są spodziewane jeszcze w tym miesiącu. "(...) Umowa jest w trakcie realizacji. Pierwsza partia sprzętu dotarła do Polski. W przypadku niedochowania terminu dostawy danej transzy, dostawca zwraca wpłaconą przedpłatę. Za niezrealizowane dostawy jest też przewidziane zadośćuczynienie finansowe dla ministerstwa".

Na pytanie, jaki sprzęt dostarczyło E&K w poniedziałek Pochrzęst-Motyczyńska, odpisała, że są to respiratory Draeger Savina 300 Classic. Dlaczego firma dostarczyła inny sprzęt, niż obejmuje to zamówienie, które wciąż znajduje się na stronie Ministerstwa Zdrowia? We wtorek Pochrzęst-Motyczyńska odpisała tvn24.pl, że "przedmiot dostaw jest zgodny z aktualnym brzmieniem umowy", co może oznaczać, że w międzyczasie umowa z E&K została zmieniona.

Nie wiemy, czy tak rzeczywiście jest, bo do momentu publikacji tego tekstu Ministerstwo Zdrowia nie odpowiedziało na pytania, skąd w dostawach pojawiły się respiratory inne od pierwotnie zamówionych, dlaczego i w jakich okolicznościach doszło do zmiany zamówionego sprzętu, jaką kwotę na dzień 9 czerwca 2020 roku otrzymała firma E&K od MZ oraz dlaczego informacja na stronie resortu zdrowia zawiera mylne dane.

O sprawie kontraktu Ministerstwa Zdrowia z E&K pisze także środowa "Gazeta Wyborcza".

Autorka/Autor:Szymon Jadczak szymon_jadczak@tvn.pl

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek po południu wybuchł pożar. Trwa akcja gaśnicza, do walki z ogniem ściągany jest śmigłowiec.

Płoną połoniny w Bieszczadach. Pożar wybuchł w trudno dostępnym terenie

Płoną połoniny w Bieszczadach. Pożar wybuchł w trudno dostępnym terenie

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na majówkę. Długi weekend na razie cieszy słoneczną i bardzo ciepłą, a nawet gorącą aurą. Niestety w piątek w pogodzie zaczną się zmiany. Będzie coraz częściej padać i pojawią się burze. Ponadto na początku następnego tygodnia się ochłodzi. Sprawdź najnowszą prognozę pogody.

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek, 2 maja o godz. 16, minął termin zgłaszania list kandydatów na europosłów. Ile komitetów wyborczych wystawi swoje listy? Kiedy odbędzie się losowanie numerów list? Kto może zostać europosłem? Wyjaśniamy.

Minął termin zgłaszania kandydatów w eurowyborach. Tyle komitetów wystawiło listy

Minął termin zgłaszania kandydatów w eurowyborach. Tyle komitetów wystawiło listy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda skierował w czwartek do Sejmu projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa - przekazało w czwartek po południu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

We Wrocławiu zasłabł senior przechodzący przez przejście dla pieszych. Na widok leżącego w ruchliwym miejscu 76-latka zareagowali policjanci, którzy patrolowali okolicę.

Przechodził przez ulicę, nagle zasłabł

Przechodził przez ulicę, nagle zasłabł

Źródło:
tvn24.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej trzy kobiety zostały zarażone wirusem HIV podczas wykonywania zabiegu kosmetycznego twarzy nazywanego "wampirzym liftingiem" - informują amerykańskie media. Według "The New York Times" to pierwszy udokumentowany w USA przypadek przenoszenia wirusa HIV poprzez zastrzyki kosmetyczne.

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Źródło:
"The New York Times", BBC

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem".

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W oknie życia w mikołowskiej Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleziono dziewczynkę. Lekarz ocenił jej stan jako dobry, a od porodu do przekazania mogło minąć kilkanaście godzin. Przy dziecku znaleziono poruszający list z wyjaśnieniami.

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Źródło:
PAP, "Dziennik Zachodni"
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek Onet poinformował, powołując się na swoje źródła, że trzech byłych członków zarządu Orlenu, których działalność jest teraz przedmiotem zainteresowania prokuratury, miało opuścić kraj i na efekty działań śledczych oczekują za granicą. Według doniesień portalu chwilę przed swoją dymisją domu w Turcji poszukiwał jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka Adam Burak. Sam zainteresowany w rozmowie z Wyborczą.biz zaprzeczył temu i przekazał, że "jest w granicach UE".

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prezydent skierował do premiera oficjalną informację, że dla podkreślenia znaczenia politycznego naszej prezydencji w Unii Europejskiej należy zorganizować dwa szczyty europejskie - oświadczył w czwartek minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Jak zaznaczył, "polityczna decyzja została wczoraj zakomunikowana".

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Źródło:
TVN24

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Trwają prace Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej nad podwyżką płacy minimalnej dla pracowników samorządowych. Po zmianach widełki będą wynosić od 4000 do 6200 zł. Nadal będą one zależne od kategorii.

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Źródło:
PAP

Aleksandra Kosiorek, prawniczka, aktywistka, działaczka na rzecz praw kobiet, a ostatnio siła napędowa "turkusowej rewolucji" w mieście (określenie pochodzące od barw ugrupowania Gdyński Dialog), wygrała bój o fotel prezydenta Gdyni. Pokonała Wojciecha Szczurka, który rządził miastem 26 lat. W wywiadzie dla tvn24.pl, na kilka dni przed swoim zaprzysiężeniem, mówi o prezydenturze swojego poprzednika, o pierwszych decyzjach, jakie podejmie na nowym stanowisku, i o tym, jak chce się komunikować z mieszkańcami i jak odpoczywa po ciężkiej kampanii.

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

Źródło:
TVN24

2 maja jest obchodzony Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju. Z tej okazji w Warszawie odbyła się uroczystość podniesienia flagi państwowej na wieży zegarowej Zamku Królewskiego. Okolicznościowe wpisy w mediach społecznościowych opublikowało wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk.

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24