Policjanci, zachęcając do wstąpienia w ich szeregi, pokazują, że w codziennej pracy muszą mierzyć się z takimi wyzwaniami jak przeprowadzenie starszego mężczyznę przez pasy czy pościg za psem-złodziejem, który ukradł damską torebkę.
Wszystko nakręcone zostało z ogromnym rozmachem w stylu najlepszych hollywoodzkich filmów akcji. Podczas napisów końcowych pojawia się bonus – ujęcia, które nie zostały wykorzystane, czyli sztuczka, która jest stosowana w końcówkach wielu komedii.
Celem "najbezpieczniejszy kraj"
Funkcjonariusz Zion Leaupepe podkreślał w rozmowie z NZ Herald, że"policja chce przyciągnąć więcej kobiet oraz przedstawicieli wszystkich grup etnicznych". Tłumaczył, że kładzie nacisk na różnorodność, tak, aby lepiej służyć zróżnicowanej społeczności.
"Najzabawniejszy film" ma sprawić, że - jak słyszymy na początku spotu - Nowa Zelandia stanie się "najbezpieczniejszym krajem na świecie".
- Ale nie możemy tego zrobić bez waszej pomocy - zachęcają funkcjonariusze. Policja w specjalnym oświadczeniu poinformowała, że po zamieszczeniu wideo ruch na stronie rekrutacyjnej wzrósł o 800 procent.
Całość trwa trzy minuty, a w produkcję było zaangażowanych około 70 osób.
Autor: mdz//kg / Źródło: Facebook / New Zealand Police
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / New Zealand Police