25.06.202511 min

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego mimo zastrzeżeń co do jej legalności ma decydować o ważności wyborów prezydenckich. Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia powinien uznać jej werdykt? - Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że Hołownia wyjdzie z założenia, że nie dysponuje twardymi dowodami na to, że wynik wyborów był inny. Stosując zasadę domniemania ważności, zwoła na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe i Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony - komentowała Dominika Wielowieyska ("Gazeta Wyborcza") w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. Jakub Majmurek (Krytyka Polityczna) stwierdził, że status izby jest wątpliwy, a wypowiedzi jej sędziów są upolitycznione. Zaznaczył jednocześnie, że nie wyobraża sobie sytuacji, że marszałek Sejmu nie uzna jej werdyktu. - To jest po prostu kryzys konstytucyjny, jakiego do tej pory nie znaliśmy w Polsce - ocenił.Rozwiń