Andrzej Duda w czwartek wyraził stwierdzenie, że "wygląda na to", iż służby za rządów Tuska współpracują z rosyjskimi służbami. Zdaniem Katarzyny Lubnauer (KO) słowa prezydenta, wypowiedziane w obecności prezydenta Litwy, "były całkowicie nie na miejscu". - To było coś, co osłabia pozycję Polski i polskich służb - podkreśliła wiceministra edukacji. - Nie było, nie ma i nie będzie już chemii między kancelarią pana prezydenta i kancelarią premiera, ani między prezydentem i premierem - mówił Krzysztof Hetman (europoseł PSL). Powiedział, że jeżeli "prezydent chciał wbić szpilę premierowi, to zadziałał na niekorzyść Rzeczpospolitej". - I wszystkich osób, które dbają o bezpieczeństwo Polski w oczach naszych partnerów i sojuszników - dodał.
W drugiej części programu goście Diany Rudnik rozmawiali o nieobecności neo-sędziów na piątkowym spotkaniu środowiska prawniczego z premierem. - Nie rozmawia się z kimś, kto wyrządził krzywdę wymiarowi sprawiedliwości, jak go naprawić - mówiła mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram. Dr hab. Krystian Markiewicz (Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia") stwierdził, że średnio go interesuje "dobre samopoczucie pani Manowskiej czy innych neo-sędziów". - Mnie interesuje to, aby były realizowane prawa obywateli - mówił.
