W 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej gośćmi "Faktów po Faktach" byli Izabella Sariusz-Skąpska, prezes Federacji Rodzin Katyńskich i Maciej Komorowski, którzy 10 kwietnia 2010 roku stracili swoich ojców. - W momencie, kiedy doszło do ekshumacji państwo polskie zawiodło. Zawiodły sądy, które nie powstrzymały tego szaleństwa, zawiodła instytucja, która mieni się prokuraturą i zawiedli wszyscy ci, którzy mogli powiedzieć stop - oceniła Izabella Sariusz-Skąpska. - Po przejęciu władzy przez obóz PiS-u otworzono jakieś nowe nadzieje wśród pewnej grupy ludzi, która z utęsknieniem czekała na to, że coś nowego się wydarzy, coś się wyjaśni, będą nowe informacje. Obiecywano im to. Skandaliczne jest, że dopuszczono do sytuacji, w której są 2-3 organy, które próbują decydować w tej samej sprawie - dodał Maciej Komorowski.
W drugiej części programu gośćmi Piotra Kraśki były publicystki Joanna Solska z "Polityki" i Karolina Kowalska z "Rzeczpospolitej", które komentowały słowa prezydenta Andrzeja Dudy o tym, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest lepsza niż premier i minister zdrowia się spodziewali. - Nie wiem, ile osób musi umrzeć, żeby pan prezydent uznał, że w państwie źle się dzieje. To jest test, którego państwo nie zdaje. Zdają go medycy, ratownicy, pielęgniarki, zdaje go ochrona zdrowia, ale państwo i jego instytucje tego testu nie zdają - mówiła Joanna Solska. - Skoro pan minister zdrowia i pan premier spodziewali się o wiele czarniejszego scenariusza, dlaczego nie przygotowali na to ochrony zdrowia, dlaczego system cały czas boryka się z brakiem sprzętu, ale przede wszystkim z brakiem kadry - kierowała pytania pod adresem rządu Karolina Kowalska.
