Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w Zimnicach Małych w powiecie opolskim. Kierowca najpierw najechał autem na motocykl, później, cofając, potrącił kolejnego kierującego jednośladem. Próbował uciec, ale został zatrzymany przez innych motocyklistów. Nie był trzeźwy.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 25 maja około godz. 19:15, na drodze wojewódzkiej nr 429 w Zimnicach Małych.
- 36-letni kierowca samochodu marki Seat w trakcie wyprzedzania motocyklisty najechał na tył jego pojazdu, po czym 25-letni motocyklista wjechał do rowu. Kiedy kierowca samochodu zatrzymał się kilkaset metrów dalej, w trakcie cofania potrącił stojącego za nim 21-letniego motocyklistę. Świadkowie tego zdarzenia pojechali za mężczyzną, po chwili został on przez nich zatrzymany - mówi mł. asp. Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Kierowca miał trzy promile
Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że 36-latek był nietrzeźwy, badanie alkomatem pokazało ponad 3 promile.
Dwóch poszkodowanych motocyklistów zostało przewiezionych do szpitala. Kierowcy samochodu nic się nie stało.
CZYTAJ TEŻ: Zajechał mu drogę i zabrał kluczyki
36-latek usłyszał trzy zarzuty m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MotoWodzu