39-letni Krzysztof M. ostrzelał z broni palnej interweniujących policjantów. Jak poinformował Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.
Do zdarzenia doszło 23 października 2023 roku. Policjanci z Opola otrzymali polecenie doprowadzenia do aresztu za uchylanie się od kary więzienia mieszkającego w Sowinie Krzysztofa M. Ten jednak na widok policjantów wyciągnął pistolet i zaczął grozić nim funkcjonariuszom.
Negocjatorzy i oddział szturmowy
Na miejsce wezwano negocjatorów i odział szturmowy wyposażony w sprzęt antyterrorystyczny. Po bezowocnych rozmowach mających na celu przekonanie mężczyzny do poddania się, do akcji wkroczyli uzbrojeni policjanci. Po wejściu do budynku trzech funkcjonariuszy, Krzysztof M. oddał w ich kierunku co najmniej trzy strzały z pistoletu. Jeden z pocisków trafił w tarczę balistyczną, którą trzymał policjant. Krzysztof M. został obezwładniony przy pomocy paralizatora. W pomieszczeniach budynku zajmowanego przez podejrzanego znaleziono ponad pół kilograma marihuany oraz uprawę konopi innych niż włókniste.
Odpowie za usiłowanie zabójstwa trzech policjantów
Krzysztof M. odpowiadać będzie za usiłowanie pozbawienia życia trzech funkcjonariuszy, zmuszenie groźbą bezprawną i przemocą do zaniechania przez policjantów czynności służbowych, nielegalne posiadanie broni i amunicji, nielegalne posiadanie znacznych ilości środka odurzającego oraz uprawę konopi mogącą dostarczyć znacznej ilości marihuany. Oskarżony przyznał się wyłącznie do posiadania broni i amunicji.
Jak poinformowała prokuratura, za zbrodnię usiłowania zabójstwa oskarżonemu grozi kara od 10 do 30 lat pozbawienia wolności, a nawet kara dożywocia. Do sądu trafił już akt oskarżenia.
Podejrzany nie przyznaje się do winy. Po zatrzymaniu stwierdził, że został bezprawnie zaatakowany przez policjantów i strzelał w obronie własnej.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: opolska policja