To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

Ewakuacja w Lewinie Brzeskim
Ewakuacja mieszkańców Lewina Brzeskiego. Relacja Wojciecha Bojanowskiego
Źródło: TVN24

Bardzo trudna sytuacja powodziowa wystąpiła w Lewinie Brzeskim na Opolszczyźnie. Wojewoda opolski Monika Jurek poinformowała, że w związku z przelaniem się wody przez wał w Kantorowicach miasto "praktycznie w 90 procent powierzchni znalazło się pod wodą", a ta sięga nawet dwóch metrów. Trwa ewakuacja mieszkańców. Sytuację na miejscu relacjonował reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski. Z mieszkańcami rozmawiała też reporterka TVN24 Natalia Madejska.

Na wtorkowym posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem premiera Donalda Tuska wojewoda opolski Monika Jurek przekazała, że w związku z przelaniem się wody przez wał w Kantorowicach "praktycznie w 90 procentach powierzchni Lewin Brzeski znalazł się pod wodą"; ta sięga nawet dwóch metrów. Miasto liczy około 5700 mieszkańców i jest położone poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej do Odry.

Ewakuacja w Lewinie Brzeskim
Ewakuacja w Lewinie Brzeskim
Źródło: TVN24

Ewakuacja z udziałem około 300 strażaków

Jurek informowała, że w ewakuacji bierze udział 304 strażaków, którzy pływają łodziami od domu do domu. Do godziny 17 - jak przekazała - zostało ewakuowanych 380 osób, które znalazły schronienie w szkołach podstawowych w Brzegu i Łosiowie. Przed godziną 20 informowała, że zakończono ewakuację z użyciem śmigłowca, ponieważ nikt nie zgłaszał potrzeby ewakuacji z dachu. Obecnie używany jest ciężki sprzęt i łodzie.

Jak relacjonował przebywający w mieście reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski, trwa tam ewakuacja. - Wody jest wyjątkowo dużo, sięga nawet do ramion - relacjonował. Opisywał, że po zalanych wodą ulicach pływają przede wszystkim strażackie łodzie, a w ewakuację zaangażowane są także wojskowe amfibie, czyli pojazdy kołowe lub gąsienicowe, które mogą prowadzić działania zarówno na lądzie, jak i w wodzie.

Na miejscu była też reporterka TVN24 Natalia Madejska, która rozmawiała z mieszkańcami. Część z nich skarżyła się, że lokalne władze nie informują ich wystarczająco o sytuacji. - Prosimy władze o więcej informacji. Nie jest to wszytko tak zorganizowane, jak powinno - mówiła jedna z mieszkanek Lewina Brzeskiego.

Źródło: Google Maps
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: