Dzięki eksperymentalnemu projektowi współprowadzonemu przez IMGW-PIB możemy zobaczyć zasięg zalanych terenów na mapach. Potężne rozlewiska widać koło Prudnika, w Kotlinie Kłodzkiej i w okolicach zbiornika Racibórz Dolny.
"Co 6-8 godzin odbieramy dane, wygenerowane z kolejnych przelotów satelitów, w obszarach wskazanych przez IMGW-PIB (woj. dolnośląskie i opolskie, częściowo lubuskie, śląskie i małopolskie)" - pisze nam w mailu Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego.
Od soboty (14 września) od godzin wieczornych, IMGW-PIB otrzymuje od Centrum Informacji Kryzysowej Centrum Badań Kosmicznych PAN (CIK CBK PAN) dane przestrzenne prezentujące zasięg powodzi. Opracowała je firma ICEYE na podstawie obserwacji radarowych.
Eksperymentalny projekt, który miał ruszyć wiosną przyszłego roku
"Jest to projekt eksperymentalny, wyprzedzający planowaną na wiosnę 2025 r. współpracę między IMGW-PIB, CIK CBK PAN, a polsko-fińską firmą ICEYE, twórcą największej cywilnej konstelacji satelitów radarowych obserwujących Ziemię, uruchomiony ad-hoc w związku z krytyczną sytuacją hydrologiczną" – zaznacza rzecznik.
Na ostatnich dostępnych danych z mikrosatelitów radarowych ICEYE (z godziny drugiej w nocy, 16 września) widać m.in. zasięg powodzi od rzek Osobłogi i Prudnik w południowej części województwa opolskiego.
Znaczne zasięgi rzek widoczne są też w Kotlinie Kłodzkiej (Nysa Kłodzka, Ścinawka, Biała Lądecka):
Możemy też zanalizować rozlewiska w okolicach suchego zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny (górny odcinek Odry i rzeka Psina) oraz jak stopień wypełnienia samego zbiornika.
Raz na dobę informacja o szacunkowej głębokości zalania
"Opóźnienie danych, w stosunku do przelotu satelity to ok 2-3h. Raz na dobę spływają dane poddane głębszej weryfikacji; wtedy też otrzymujemy informację o szacowanej głębokości zalania" - podkreśla Grzegorz Walijewski.
Dodając, że projekt jest uruchomiony w trybie eksperymentalnym, należy mieć na uwadze ograniczenia uzyskanych danych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michał Meissner/PAP