Dwaj mężczyźni w wieku 49 i 31 lat podejrzani są o uprowadzenie na jednej z ulic w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) 33-letniej kobiety. Policja dostała zgłoszenie, że sprawcy wciągnęli ją do samochodu i odjechali. Na pomoc ruszyli wszyscy policjanci tamtejszej komendy. Jeden z patroli zatrzymał auto, w którym byli podejrzani oraz uprowadzona kobieta.
W czwartek przed południem policjanci otrzymali zgłoszenie od osoby, która widziała, jak na ul. Demokracji w Ostródzie ktoś wciągnął do samochodu kobietę. Ta wzywała pomocy i prosiła o wezwanie policji.
"Taka informacja o sytuacji, w której liczy się każda sekunda i nie ma miejsca na błędy, postawiła na nogi całą ostródzką policję" - czytamy w komunikacie na stronie Warmińsko-Mazurskiej Policji.
Udało się ustalić prawdopodobną markę auta oraz kierunek, w którym odjechali
Dyżurny zadysponował wszystkie dostępne patrole. Natomiast po tym, jak komendant ogłosił alarm, wszyscy dostępni tego dnia policjanci odstąpili od swoich zaplanowanych zadań i ruszyli na pomoc.
"Określono prawdopodobną markę pojazdu, kolor, liczbę sprawców oraz kierunek, w którym odjechali porywacze. Od członków rodziny zaginionej przyjęto zgłoszenie o zaginięciu oraz zawiadomienie o popełnionym przestępstwie" - głosi komunikat.
Mundurowi ustalili prawdopodobną trasę przejazdu samochodu.
Na szczęście nic jej się nie stało
- Około godziny 13 (tego samego dnia - red.) na drodze krajowej DK15 w miejscowości Ryńskie w gminie Ostróda, biorący w działaniach patrol z Posterunku Policji w Łukcie, dokonał zatrzymania ustalonego samochodu osobowego, wewnątrz którego znajdowało się dwóch mężczyzn w wieku 49 i 31 lat. Oprócz nich w pojeździe była uprowadzona 33-latka – informuje policja.
ZOBACZ TEŻ: Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok w sprawie uprowadzenia, torturowania i zgwałcenia 14-latki
Kobieta na szczęście nie doznała żadnych obrażeń. Po wykonanych z nią czynnościach wróciła do swoich najbliższych.
Podejrzani spędzili noc w policyjnym areszcie. W piątek usłyszeli zarzut pozbawienia wolności człowieka, za co grozi im do pięciu lat więzienia. Policjanci zwrócili się również do prokuratora nadzorującego sprawę o wystąpienie do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Warmińsko-Mazurska