Historia rozpoczęła się w lipcu, gdy w miejscowości Robaczewo (Warmińsko-Mazurskie) grupa mężczyzn wtargnęła do mieszkania, w którym przebywali obywatel Ukrainy. Napastnicy mieli na twarzach kominiarki i ubrania oraz emblematy sugerujące, że są policjantami. Tak też przedstawili się lokatorom.
- Na podstawie zmyślonej historii, pod pozorem przeprowadzenia czynności przeszukania posesji, zażądali od obecnych na miejscu osób wydania pieniędzy i wartościowych przedmiotów. Po tym, jak upewnili się, że obywatele Ukrainy nie są właścicielami posesji, skrępowali im ręce, uniemożliwiając poruszanie się i opuszczenie lokalu - opisuje podkomisarz Tomasz Markowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. I dodaje: - Następnie zaczęli przeszukiwać pomieszczenia, szukając pożądanych przedmiotów. Po kilkunastu minutach, gdy nie znaleźli tego, co mieli nadzieję znaleźć, oswobodzili swoje ofiary i pospiesznie opuścili posesję.
Poszkodowani poinformowali policję. Do działań zaangażowano też policjantów z Gdańska, Wrocławia, Gorzowa Wielkopolskiego i Szczecina.
- Efektem tej współpracy były zatrzymania, do jakich doszło na terenie trzech województw: warmińsko-mazurskiego, zachodniopomorskiego i pomorskiego. Pierwsze osoby zostały zatrzymane w październiku 2025 roku, a do początku grudnia w tej sprawie zatrzymanych zostało w sumie ośmiu mężczyzn w wieku od 30 do 58 lat - podaje Markowski.
Zatrzymania i zarzuty
Policjanci zabezpieczyli także przedmioty, które mogły posłużyć do popełnienia przestępstwa. To między innymi odzież przypominająca mundury, kamizelki taktyczne i naszywki z napisami "policja", kajdanki, atrapy broni, pałki i kominiarki.
Zatrzymani trafili przed oblicze Prokuratury Rejonowej w Nidzicy. Wobec sześciu z nich zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu kontaktu z określonymi osobami. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane.
- Siedmiu podejrzanych usłyszało zarzuty usiłowania przestępstwa oszustwa, przestępstw związanych z bezprawnym pozbawieniem wolności osób znajdujących się na posesji, podszywania się pod funkcjonariuszy policji, dokonania kradzieży tablic rejestracyjnych, a następnie ich użycia na pojazdach w celu popełnienia przestępstwa, jak również zarzuty związane z posługiwaniem się cudzymi dokumentami tożsamości oraz posiadaniem środków odurzających i substancji psychotropowych - informuje rzecznik warmińsko-mazurskiej policji.
Najstarszemu z podejrzanych, który nie brał bezpośredniego udziału w zdarzeniu, a którego zadaniem - według ustaleń śledztwa - było znalezienie osób chętnych do dokonania przestępstwa, przedstawiono zarzuty związane z podżeganiem do popełnienia przestępstwa oraz pomocnictwem w jego popełnieniu.
- Łącznie ośmiu osobom przedstawiono 20 zarzutów. Grożą im kary do ośmiu lat pozbawienia wolności. Wszyscy podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - podkreśla policjant.
Autorka/Autor: mm/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Olsztynie