Policjanci z Lidzbarka Warmińskiego zatrzymali 18-latka, który okradł swoją rodzinę. Mężczyzna w biały dzień otworzył drzwi do domu wujka, znalazł kluczyki do samochodu, zabrał sprzęt elektroniczny, zapakował do auta i odjechał. Wpadł w ręce mundurowych, bo gdy uciekał, przekroczył prędkość. Niebawem usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (15 kwietnia). Młody mężczyzna postanowił wykorzystać nieobecność członków swojej rodziny w domu i ich okraść.
Czytaj też: Włamał się do domu, sterroryzował rodzinę pistoletem i okradł - Ukradł toyotę i cały sprzęt elektroniczny oraz elektronarzędzia, jakie tylko wpadły mu w ręce. Zapakował wszystko do auta i odjechał. Kradzież ujawnił nastolatek, który wrócił do domu ze szkoły. Powiadomił ojca o tym, co się stało, a mężczyzna wezwał policję. 18-latek tak się spieszył, że jechał bez świateł, a w Rogóżu przekroczył prędkość. Został zatrzymany przez policjantów z Lidzbarka Warmińskiego do kontroli drogowej. Funkcjonariusze ujawnili, że nastolatek nie ma uprawnień. Mężczyzna nie przyjął mandatów za popełnione wykroczenia drogowe - poinformowała podkomisarz Marta Kabelis z policji w Bartoszycach.
Na tym jednak kontrola się nie zakończyła. Policjanci zwrócili uwagę na dużą ilość sprzętu elektronicznego w samochodzie. Mężczyzna próbował się tłumaczyć, że dostał te rzeczy od wujka. W aucie znajdowały się między innymi 4 telewizory, 4 dekodery i 4 telefony komórkowe.
Sprzęt o dużej wartości
- Dodatkowo coraz większe zdenerwowanie i niepokój mężczyzny utwierdzały policjantów w przekonaniu, że mogło dojść do przestępstwa. Kontakt z dyżurnym tylko potwierdził ich przypuszczenia. Policjanci dowiedzieli się, że technik z ich jednostki został skierowany do obsługi kradzieży z włamaniem do domu w jednej z miejscowości w gminie Górowo Iławeckie. 18-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi w komendzie w Bartoszycach - przekazała Kabelis.
Policjanci przyjęli zawiadomienie w tej sprawie. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionych rzeczy na kwotę około 30 tysięcy złotych.
- Pojazd trafił na parking strzeżony, sprzęt elektroniczny i elektronarzędzia oraz inne skradzione przedmioty zostały zabezpieczone. 18-latek usłyszy zarzut przestępstwa kradzieży z włamaniem, za które grozi nawet kara do 10 lat pozbawienia wolności - podsumowała nadkomisarz Marta Kabelis.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Lidzbarku Warmińskim