Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy.
- Czynności prowadzone są w kierunku artykułu 288 Kodeksu karnego, czyli zniszczenia mienia. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia – mówi asp. szt. Rafał Jackowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Ktoś w nocy z piątku na sobotę (22 lutego) podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach.
Mogły runąć na jezdnię
- Drzewa zostały podcięte w taki sposób, że - szczególnie przy tak silnym wietrze, jaki był w sobotę - mogły przewrócić się na jezdnię – podkreśla mł. bryg. Krzysztof Rutkowski z Komendy Powiatowej PSP w Iławie.
Droga została w sobotę zamknięta dla ruchu, a drzewa wycięte.
Straty na minimum pół miliona złotych
- Straty wstępnie oszacowano na minimum 500 tysięcy złotych - dodaje asp. szt. Rafał Jackowski.
Policja szuka sprawcy.
ZOBACZ TEŻ: Drzewo runęło na blok. Wybite szyby, zniszczona elewacja
Autorka/Autor: tm/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Iławie