Emmanuel Macron wygrał I turę wyborów prezydenckich, która odbyła się w niedzielę we Francji - wynika z sondaży exit poll. - Chcę Francji, która niesie nadzieję na postęp dla wszystkich - dla starszych i dla dzieci, dla pracujących, dla rodzin, dla kobiet, samotnych matek i osób w trudnej sytuacji. Chcę Francji, która wpisuje się w Europę - mówił podczas wieczoru wyborczego urzędujący prezydent.
Z sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS, który został opublikowany w niedzielę tuż po godzinie 20, wynika że, Macron zwyciężył w I turze wyborów, zdobywając 28,1 proc. głosów. Jego rywalką w II turze, zaplanowanej na 24 kwietnia, będzie kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen (23,3 proc.).
Oficjalne wyniki po zliczeniu około 38 milionów głosów wskazują, że Macron uzyskał 27,4 proc., a Le Pen 25,54 proc. poparcia.
Macron chce silnej integracji z Europą
W przemówieniu podczas wieczoru wyborczego Macron przyznał, że "nic nie jest jeszcze przesądzone" i obiecał, że będzie pracował nad przekonaniem do siebie wszystkich wyborców, również tych, którzy w pierwszej turze nie wybrali się do urn lub głosowali na innych kandydatów.
Jak mówił, w przypadku wygranej w II turze, "odzwierciedli on przekonania wszystkich Francuzów". - Wierzę w nas wszystkich niezależnie od pochodzenia i przekonań - podkreślił.
- Nie łudźmy się. Nic nie zostało jeszcze zdecydowane. Dyskusja, która będzie trwała przez najbliższe dwa tygodnie, będzie decydująca dla naszego kraju i całej Europy - podkreślił.
- Czy chcemy Francji niezależnej, dlatego że silnej z punktu widzenia nauki, technologii, gospodarki, wojska, rolnictwa i kultury? Czy chcemy Francji, która będzie poważnie podchodziła do pełnego zatrudnienia, która będzie dbała o nasze szkoły, szpitale, emerytury i służbę publiczną? Czy chcemy Francji, która podejmie wyzwanie klimatyczne poprzez energetykę jądrową, planowanie ekologiczne? - dopytywał urzędujący prezydent.
- Ja chcę Francji, która niesie nadzieję na postęp dla wszystkich - dla starszych i dla dzieci, dla pracujących, dla rodzin, dla kobiet, samotnych matek i osób w trudnej sytuacji. Chcę Francji, która wpisuje się w Europę silną, która podejmuje sojusze z silnymi demokracjami, a nie Francji, która chciałaby wyjść z Europy i stowarzyszała się z ksenofobami i populistami - stwierdził.
Pozostali kandydaci przekazali poparcie
Tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników przegrani kandydaci - republikanka Valerie Pecresse, socjalistyczna mer Paryża Anne Hidalgo, szef Koalicji Zielonych Yannick Jadot oraz komunista Fabien Roussel - zadeklarowali swoje poparcie dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta Macrona. Szef Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon zaapelował, aby nie głosować na skrajną prawicę i Le Pen. Prawicowy publicysta Eric Zemmour wezwał, by głosować na Le Pen. Zapowiedział również utworzenie nowej partii politycznej po wyborach.
Łącznie w I turze wyborów wzięło udział 12 kandydatów.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: tvn24.pl