Swojskie Międzyzdroje, Hel czy Jurata, a może Złote Piaski w Bułgarii, egzotyczna Antalya lub gorąca Grecja - takie pytanie zadaje sobie wielu Polaków. Wiadomo, że dla wielu osób czynnikiem decydującym będzie cena. Jak wynika z badania wykonanego na zlecenie Związku Banków Polskich 58 procent respondentów planuje urlop w Polsce, a 22 procent w innych krajów. Ponad połowa planuje wydać na wypoczynek więcej niż w ubiegłym roku. Małgorzata Mielcarek-Badziak z TVN24 porównała koszty pobytu w wakacyjnych kurortach w Polsce, ale też w Bułgarii, Grecji, Włoszech czy Turcji.
W przypadku tygodniowego pobytu w trójgwiazdkowych hotelach najtaniej wypada Bułgaria, gdzie za tydzień w kurorcie z przelotem i jednym posiłkiem dziennie zapłacimy 1230 złotych. To o 190 złotych taniej niż pobyt nad polskim morzem, choć – tu ważna uwaga - nie jest tu wliczona podróż, którą każdy musi zaplanować sobie indywidualnie. A to może być kolejne kilkaset złotych.
Kolejna destynacja na liście to Grecja, tam średni tygodniowy pobyt dla jednej osoby to koszt 1566 złotych. W tej cenie także jest przelot, a także dwa posiłki dziennie.
Czytaj też: Rezygnują z części atrakcji i zamiast jeść w restauracji, sami gotują. Drożyzna wpływa na wakacje Polaków
Najdroższa w tym zestawieniu jest Turcja, najbardziej także odległa geograficznie, co z pewnością wpłynęło na cenę biletu samolotowego. Za tydzień w tureckim hotelu, ale all inclusive, czyli z nieograniczonymi napojami i posiłkami, a także opieką rezydenta, średnio zapłacimy 1600 złotych.
A może Karpacz?
- Zdecydowanie coraz większa liczba turystów decyduje się na to, żeby zrezygnować z pobytu w Polsce, w polskim hotelu, nad polskim morzem, gdzie trzeba we własnym zakresie tę wycieczkę zorganizować, zorganizować transport i wybieramy właśnie te trzy (zagraniczne przyp. red.) destynacje - podsumowuje Mielcarek-Badziak.
Z kolei przy porównaniu samych cen w hotelach trójgwiazdkowych dla dwóch osób w ośmiu często wybieranych miastach, w tym czterech polskich, najtaniej wypada Karpacz - 2201 złotych. Druga jest grecka wyspa Rodos - 2881 złotych, a trzecia Antalya - 3194 złotych. Wśród popularnych destynacji Polaków najdrożej wypada Split w Chorwacji - 5174 złote, ale w tym kraju wielu Polaków decyduje się na kwatery prywatne, które są często o połowę tańsze.
Przy wyborze miejsca wypoczynku dobrze jednak wcześniej także zwrócić uwagę na ceny w sklepach czy restauracjach, jeśli zamierzamy jeść na miejscu. Pamiętajmy także, by sprawdzić, jaką szansę mamy na wymarzoną pogodę.
Ponad połowa planuje wypoczynek w Polsce
58 procent (o 3 procent więcej niż rok temu - red.) Polaków planuje spędzić tegoroczne wakacje w kraju, 22 proc. (o 4 proc. więcej - red.) zamierza wyjechać za granicę, a 14 proc. zostać w domu - wynika z badania na zlecenie Związku Banków Polskich. 6 proc. badanych nie wie jeszcze, gdzie spędzi urlop i najprawdopodobniej decyzję podejmie w ostatniej chwili.
Respondenci, którzy nie zamierzają w te wakacje nigdzie wyjeżdżać, wskazali, że przyczyną jest pogorszenie ich sytuacji finansowej (41 proc., wzrost o 9 pkt proc. w porównaniu z ubiegłorocznym badaniem). 31 proc. zadeklarowało, że zazwyczaj nie korzysta z wyjazdów wypoczynkowych. Co czwarty badany zostanie w domu z powodu wzrostu cen wyjazdów.
Ponad połowa badanych zadeklarowała, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż w ubiegłym roku. Co trzeci nie zamierza wydawać więcej.
- Średnio na wakacje, w przeliczeniu na osobę, zamierzamy wydać w bieżącym roku 1614 zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to 1358 zł. Należy zatem liczyć się z tym, że za tegoroczne wakacje zapłacimy nawet o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Warto pamiętać, że jest to kwota uśredniona, wynikająca z przeliczenia tego, ile zamierzamy wydać i ile osób będzie nam towarzyszy - skomentował Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Podobnie jak przed rokiem Polacy zamierzają sfinansować wakacyjny wypoczynek przede wszystkim z własnych zasobów. 85 proc. nie zamierza sięgać po kredyt lub pożyczkę na sfinansowanie wakacyjnych planów. Taką możliwość rozważa co dziesiąty badany. Jak podano, potwierdzają to wyniki majowego "Monitora Bankowego" ZBP. Bankowcy pytani o to, czy zauważają wzrost zainteresowania ofertą kredytów i pożyczek na wakacyjny wypoczynek, w zdecydowanej większości udzielili przeczącej odpowiedzi.
W badaniu zapytano też o dodatkowe wydatki Polaków w okresie wakacyjnym. 26 proc. wykorzysta lato i przeprowadzi remont mieszkania czy domu, 21 proc. zadba o zdrowie, 18 proc. przeznaczy dodatkowe kwoty na różne okolicznościowe uroczystości, takie jak wesela. 17 proc. badanych kupi latem nowy sprzęt RTV. Zakup nowego auta w tym okresie planuje 7 proc. badanych. 4 proc. zainwestuje w edukację i zapisze się na kursy językowe. Prawie co czwarty badany nie planuje żadnych dodatkowych wydatków w lecie.
Badanie przeprowadziła w czerwcu agencja badawcza Minds&Roses techniką wywiadów internetowych na reprezentatywnej próbie Polaków liczącej 1000 osób.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP