Lodowa skorupa na Śniardwach jest na tyle cienka, że widać przez nią wodę. To sprawia, że jezioro wygląda jak przykryte przezroczystą folią. Warstwa lodu ma jedynie 4 cm grubości.
Uwaga!
- Nad Śniardwami od rana wieje przenikliwy, zimny wiatr, choć jest minus 12,4 stopnia, to odczuwalna temperatura jest dużo niższa. Chyba z tego powodu nikomu nie przyszło na szczęście do głowy, by wchodzić na lód - powiedział komandor Andrzej Chudzicki z Mazurskiej Służby Ratowniczej. Dodał, że Śniardwy nie zamarzły jeszcze tylko w miejscu, gdzie łączą się z Jeziorem Mikołajskim. - Tam woda jeszcze faluje, ale jak tak dalej będzie zimno, to do wieczora zamarznie - uważa komandor.
Lodowa skorupa pokryła wiele małych mazurskich jezior np. Inulec, Kotek, czy Szymoneckie. Adam Kowalewski z mazurskiego WOPR poinformował, że większe zbiorniki takie jak Niegocin, Mamry, czy Dobskie wciąż falują. - Lód ścina zatoczki i porty, lodowa kasza robi się w kanałach, ale duże jeziora wciąż pływają, co sprawia, że na Mazurach jest teraz wyjątkowo pięknie. Zwłaszcza, że wokół jezior leży sporo śniegu - powiedział Kowalewski. Śniardwy zamarzły dlatego, że spośród wielkich jezior są zbiornikiem względnie płytkim.
Odra się podnosi
Innego rodzaju kłopoty przynosi atak zimy mieszkańcom zachodnich części kraju. Jak przewidują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w dorzeczu górnej i środkowej Odry poziom wody przekroczy stan ostrzegawczy. Na małych rzekach, w zakolach rzek i przewężeniach oraz w profilach mostowych mogą tworzyć się zatory lodowe.
Prognozowane na najbliższe dni niskie temperatury powietrza (poniżej -11 st. w dzień i lokalnie ok. -20 st. w nocy) powodować będą na rzekach dalszy rozwój zjawisk lodowych w postaci lodu brzegowego i śryżu aż do całkowitej pokrywy lodowej - informuje IMiGW.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu