W tym roku przy drogach krajowych o numerach od 1 do 9 i 12 stanie aż 450 masztów ze skrzynkami na fotoradary - pisze dziennik "Polska".
W większości nie będzie urządzenia, ale nawet wtedy maszt spełnia zadanie prewencyjne – podkreśla Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
– Kierowcy nie wiedzą, gdzie jest fotoradar, i na ogół zwalniają. Wolą nie narażać się na list ze zdjęciem i mandatem. Dlatego w miejscach, gdzie pojawiły się maszty, jest bezpieczniej.
W minionym roku GDDKiA sto masztów ustawiła wzdłuż drogi krajowej nr 8 (Wrocław – Warszawa – Białystok). Efekt przerósł oczekiwania. Liczba śmiertelnych ofiar wypadków spadła w 2007 r. o jedną trzecią. W tym samym czasie na wszystkich drogach w Polsce liczba zabitych wzrosła o 6 proc.
– Ósemka poszła na pierwszy ogień, bo była największym killerem w kraju. W 2006 r. na każdy kilometr tej najdłuższej krajówki przypadała jedna ofiara śmiertelna – podkreśla Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi.
Teraz przyszła pora na kolejne osiem krajówek. Program „Bezpiecznych osiem” GDDKiA rozpocznie pod koniec kwietnia. Wtedy pojawią się też pierwsze dodatkowe maszty. Fachowcy z politechnik gdańskiej i krakowskiej typują już miejsca. Słupy staną przy najniebezpieczniejszych zakrętach i przejściach dla pieszych.
Choć fotoradar będzie tylko na co piątym słupie, kierowcy muszą mieć się na baczności. Urządzenia będą co kilka dni przenoszone. Tak jest np. na 30-kilometrowym odcinku „ósemki” między Wieluniem a Wieruszowem, gdzie stoi sześć masztów, ale tylko na dwóch z nich są fotoradary.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP