"Fakt" zajrzał do portfela Doroty Gardias, która chce uchodzić za jedną z wielu tysięcy mało zarabiających pielęgniarek. Według gazety - szefowa związku zawodowego pielęgniarek dostaje na tej posadzie ok. 10 tys. zł miesięcznie, jeździ nowym autem i mieszka w apartamencie, za który nie płaci złotówki, bo lokal należy do związku.
"Fakt" dowiedział się o tym od Bożeny Banachowicz, poprzedniej szefowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Ostro krytykuje ona Gardias za rozrzutność i dwulicowość.
Jej zdaniem Gardias żyje na wysokim poziomie dzięki funduszom związku. Przeniosła siedzibę OZZPiP do apartamentu w Warszawie, gdzie postanowiła zamieszkać. Utrzymanie biura w apartamentowcu kosztuje związek ok. 100 tys. zł rocznie. Gardias postanowiła też urządzić lokal, kupując ekskluzywne meble za pieniądze OZZPiP.
Źródło: Fakt