Miało być godnie, sprawiedliwie, solidarnie. Jest tak, że 71 proc. Polaków (ostatni sondaż) nie może już patrzeć na tę władzę - komentuje w "Trybunie" Jakub Rzekanowski.
Zdaniem publicysty, władza ubabrała wszystko w swoich brudach, nawet ideały "Solidarności", z którymi na ustach szła do wyborów. Do czego to doszło, że nawet strajkować już nie można? Bo każdy strajk jest wywrotowy, antyrządowy, antykaczyński? Niezgodny z "warunkami dobrego rządzenia".
W czasach "S" mówiło się "demokracja", "samorząd", "godność". Co z tego zostało? I gdzie się podziała "Solidarność"? Ostatnio widziano ją w stoczni. Na piłkach, które ze sceny wykopywał Rod Stewart - konkluduje w "Trybunie" Rzekanowski.
Źródło: "Trybuna"