Ponad 2,5 miliona złotych wydała w ostatni weekend Łódź na odśnieżanie miasta. W Lublinie utrzymanie dróg kosztowało 1,2 miliona złotych. Koszty mogą być jeszcze większe, bo prawdziwa zima dopiero się zaczyna, a synoptycy zapowiadają kolejne opady śniegu.
W Łodzi śnieg zaczął sypać w sobotę po południu. Wtedy też na ulice miasta wyjechał cały sprzęt do odśnieżania - czyli sto pługosolarek i piaskarek.
Jednorazowy wyjazd sprzętu kosztuje ponad pół miliona złotych
Jak relacjonował reporter TVN 24 Piotr Borowski, główne ulice w Łodzi są przejezdne, gorzej jest na tych osiedlowych - tam zalega jeszcze śnieg i błoto pośniegowe. W sumie - jak informuje nasz dziennikarz, od sobotniego wieczora miasto wydało na odśnieżanie ponad dwa i pół miliona złotych, a jednorazowy wyjazd sprzętu to koszt ponad pół miliona.
"Dobre i niedobre wiadomości" od naszego synoptyka. Wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka w rozmowie z Piotrem Borowskim, powiedziała, że taka pogoda dla budżetu miasta to duże obciążenie. Dodała, że nie ma jednak innego wyjścia i miasto trzeba odśnieżać. - Nie oczekujmy, że przy 30-godzinnym opadzie drogi będą czarne. Nasze służby pracują dokładnie od 30 godzin, zjeżdżają tylko na bazę i wracają ponownie odśnieżać. Zdajemy sobie sprawę, że są trudne warunki na drodze, natomiast to wygląda tak, że to, co opadnie, zaraz zamarza. Prosimy o cierpliwość, dbamy o bezpieczeństwo i niestety, jak pada, to po prostu my musimy cały czas być w ruchu - podkreśliła wiceprezydent Moskwa-Wodnicka.
1,2 miliona na odśnieżanie Lublina
Na 1,2 miliona złotych oszacowano natomiast koszty weekendowej akcji zimowego utrzymania miasta w Lublinie. Drogowcy zużyli 869 ton soli i 211 ton piasku. W poniedziałek rano na ulicach pracuje około 60 pojazdów do odśnieżania dróg i chodników. Jak poinformowała Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego ratusza, w związku z intensywnymi opadami śniegu, trwa akcja odśnieżania miasta, która rozpoczęła się w piątek w nocy. Obecnie na terenie miasta pracuje około 60 specjalistycznych pojazdów. W akcję zaangażowane są również brygady realizujące odśnieżanie ręczne. - Ulice są przejezdne. Z powodu ciągłych opadów zalega na nich cienka warstwa śniegu oraz błoto pośniegowe - poinformowała Góźdź.
Jak wskazała, w pierwszej kolejności drogowcy uszorstniają schody i kładki dla pieszych. W najbliższych godzinach realizowane będą również zgłoszenia interwencyjne od mieszkańców. - Kierowców prosimy o zachowanie ostrożności i dostosowanie jazdy do warunków panujących na drogach, tym bardziej że prognozy przewidują opady śniegu przez najbliższy tydzień - zaapelowała.
Góźdź przypomniała, że w kulminacyjnym momencie akcji, tj. w niedzielę, w odśnieżanie ulic i chodników zaangażowany był cały specjalistyczny sprzęt - blisko 100 pojazdów. - Z uwagi na trudne warunki pogodowe służby koncentrowały się przede wszystkim na zapewnieniu drożności lubelskich ulic oraz realizacji bieżących zgłoszeń dotyczących płynności ruchu, np. zablokowanie dróg przez pojazdy ciężarowe lub tiry - dodała. Poinformowała również, że w ciągu ostatnich dni drogowcy zużyli 869 ton soli i 211 ton piasku. - Koszty realizacji weekendowej akcji zimowego utrzymania miasta od 9 grudnia od godz. 5. do 12 grudnia do godz. 5 wyniosły około 1,2 mln zł, zaś od początku sezonu kwota ta wynosi już ponad 2 mln zł - podała Justyna Góźdź.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24