Ksiądz prał pieniądze w Watykanie

 
Zmierzch nad finansami Watykanu?
Źródło: TVN24

Pochodzący z Katanii na Sycylii ksiądz jest oskarżony o pranie pieniędzy w watykańskim banku IOR (Instytut Dzieł Religijnych). Pieniądze wyłudzali od włoskiego państwa jego ojciec i stryj.

35-letni ksiądz, który mieszka w Rzymie, zdeponował na koncie w banku IOR (Instytut Dzieł Religijnych) 600 tys. euro.

Mieli rozwijać Sycylię

Pieniądze pochodziły z funduszu strukturalnego Por Sicilia. Zajmuje się on finansowaniem różnych inicjatyw na rzecz rozwoju Sycylii. Pieniądze zostały później przekazane na inny rachunek. Według śledczych trudno obecnie ustalić, do kogo one trafiły.

Włoska agencja ANSA podała, że stryj księdza, właściciel firmy agroturystycznej, został wcześniej skazany za przynależność do mafii. Jednak ten wątek, jak wyjaśniono, nie pojawia się w śledztwie.

Trudna sytuacja IOR'u

To nie pierwsza sytuacja, w której wykorzystywano papieski bank w tego typu oszustwach.

W sierpniu pojawiły się doniesienia, że już w latach 90. XX wieku Bank Watykanu prał brudne pieniądze i pośredniczył w przekazywaniu ogromnych łapówek włoskim politykom.

Zaś we wrześniu Włoska Gwardia Finansowa na wniosek prokuratury zajęła 23 miliony euro na koncie watykańskiego banku IOR.

Źródło: PAP

Czytaj także: