GTECH przemówił


GTech przemówił. I pokazał wideoloterie. Takie same, jakie te w Szwecji, czy we Włoszech. W warszawskiej siedzibie firmy stoi kilka maszyn. Na potrzeby prezentacji. Jeszcze parę miesięcy temu - z nadzieją, że kiedyś wejdą na rynek.

Byliśmy tam z kamerą w poniedziałek.

Do złudzenia przypominają inne automaty. Może są trochę bardziej nowoczesne. Połączone w jeden system, który losuje wynik. Gracz naciskając przycisk START de facto pyta system (nie automat), czy wygrał. Gry to kombinacje znaków i liczb. System wybiera, która kombinacja wygrywa. Nie jest prawdą, że wygrane zawsze i wszędzie kumulują się do bajońskich sum. Inżynierowie tłumaczą, że to zależy od kraju, od systemu, od regulaminu. I podają przykłady. W Szwecji maksymalnie w jednej grze można wygrać 500 koron, czyli ok. 200 złotych. We Włoszech – 5 tysięcy euro, czyli ponad 20 tysięcy złotych. System daje możliwość kumulacji, ale także, a może przede wszystkim, kontroli. Widziałam, jak inżynier otworzył jeden automat i jak natychmiast w komputerze, który zawiaduje systemem odezwał się alarm. Bez szans na „majstrowanie” przy automatach, przerabianie liczników, pranie pieniędzy. Wideoloterie uzależniają bardziej niż inne gry. W wielu krajach są zakazane. W Kanadzie zdarzały się nawet samobójstwa spowodowane przegranymi na wideoloteriach. Protestował Kościół.

Dlatego tam, gdzie wideoloterie zostały wprowadzone na rynek, stosuje się tzw. mechanizmy zabezpieczające. Na początku system pyta, czy masz 18 lat. Oczywiście możesz system okłamać. Możesz już na początku gry ustalić, jak długo i za ile chcesz grać. Wtedy blokujesz sobie możliwość grania dalej. Na bieżąco jesteś informowany, ile już grasz i ile przegrałeś. To może działać na wyobraźnię, choć oczywiście wcale nie musi. Podobno w niektórych krajach spowalnia się grę, tam, gdzie gracz zaczyna przegrywać na potęgę. Albo wygasza się ekran. Automat nie wypłaca wygranej. Drukuje bilet. Odbiera się w kasie – np. w kolekturze. W większości krajów, które wideoloterie wprowadziły, to domena państwa. Monopol.

Tak miało być też w Polsce. Odkąd w 2003 roku ustawa dała wideoloteriom zielone światło, Totalizator Sportowy, a z nim Gtech zabiegali, żeby obniżyć podatek, bo przy stawce 45% oraz dopłatach (10% od stawki płaci gracz) wprowadzenie tej gry na rynek po prostu się nie opłacało. O tym mówił przed komisją śledczą Jacek Uczkiewicz, wiceminister finansów w rządzie Leszka Millera.

Ile razy pojawiał się taki postulat, mówiono, że tu nie chodzi o interes państwa, tylko o interes firmy GTech, która od 18 lat pracuje dla Totalizatora. Dostarcza mu sprzęt i oprogramowanie. O umowie z 2001 roku (pierwszą GTech zawarł z TS w 1991) krążą już legendy. Prasa pisała (najwięcej Dawid Tokarz w „Pulsie Biznesu”), że Józef Blass, który dla Gtechu walczył wtedy o kontrakt, dostał 20 milionów dolarów za „monitorowanie polskiego rządu”. Ówczesna minister skarbu – Aldona Kamela–Sowińska najpierw nie zaakceptowała zwycięstwa GTechu, by wkrótce potem zmienić zdanie. Dziennikarzom tłumaczyła, że nowa umowa będzie korzystniejsza dla Totalizatora o 32 mln złotych. Ale o tym pisano już nie raz. Przed komisją te wątki i pytania z pewnością powrócą. Zbigniew Chlebowski w jednym z wywiadów mówił tak: Znam szczegóły umowy z 2001 roku zawartej między amerykańską firmą a Totalizatorem na dostarczenie systemu umożliwiającego przyjmowanie zakładów w czasie rzeczywistym i dostarczenie lottomatów. Ta umowa jest bardzo niekorzystna, bo daje amerykańskiej firmie prowizję od dochodów Totalizatora.

Także o to pytałam prezesa GTech Polska Jacka Kierata. Rozmowę potraktuję hasłowo, bo była długa. A blog, choć w mniejszym stopniu niż ekran, ma pojemność ograniczoną (wytrzymałością czytelnika) :-)

KTO ZAROBIŁBY WIĘCEJ

Głównym beneficjentem wprowadzenia wideoloterii na polski rynek byłby skarb państwa. Tak to działa na całym świecie.

WIDEOLOTERIE A UMOWA

Umowa milczy na temat wideoloterii. Nigdzie nie jest zapisane, że to GTech byłby operatorem. O szczegółach mówić nie będę, bo obowiązuje nas tajemnica handlowa. Ale z analizy CBA wynika, że kilka firm było zainteresowanych wprowadzeniem wideoloterii na rynek, co więcej – jedna wstawiła nawet do Totalizatora Sportowego testowe terminale.

(w analizie CBA, która trafiła do komisji była wzmianka – za „Pulsem Biznesu” - o tym, że – obok GTechu także Scientific Games oraz Intralot walczyły i wideoloterie. I że w centrali TS były testowane wideo terminale produkowane przez Austriaków, 10 tysięcy dolarów za sztukę)

PROCENT OD OBROTU

Obsługujemy ponad 100 loterii państwowych na świecie. Wszędzie jest podobnie. Dostawca technologiczny pobiera kilka procent. Ale to mniej niż podawały media. Mniej niż 6%.

(Witold Gadomski pisał tydzień temu w GW: GTech zgodnie z umową z 2001 roku pobiera około 3 proc. prowizji od obrotu Totalizatora, podczas gdy państwo przejmuje od spółki w postaci podatku od gier oraz dopłat na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej blisko 50 proc. wpływów.)

20 MILIONÓW DOLARÓW DLA BLASSA

Pan doktor Blass miał umowę z firmą GTech na świadczenie usług konsultacyjnych. Wywiązywał się z tej umowy bardzo dobrze. Podczas świadczenia usług nie złamał żadnych zasad etycznych. Ani obowiązującego prawa. Kwota wynika z zawartej umowy. I to jest rzecz oczywista, że firma może decydować, jakie kwoty płaci swoim konsultantom.

PRZETARG 2011

Oczywiście, że wystartujemy. Nie zakładamy żadnej innej opcji. Powalczymy, żeby go wygrać. Bo jesteśmy w Polsce od 18 lat. Zatrudniamy ponad 400 osób. Dostarczamy oprogramowanie dla wielu loterii na całym świecie.

USTAWA 2003

Nowe gry (automaty o niskich wygranych i wideoloterie) zostały opodatkowane w sposób nieracjonalny. Operator wideoloterii musiałby płacić 400% więcej niż jednoręcy bandyci. Wideoloterie nie weszły na rynek, a Totalizator Sportowy stracił udziały - z ponad 50 do 20%.

PROJEKT TOTALIZATORA (LIPIEC 2006)

GTech nigdy nie uczestniczył w tworzeniu jakiegokolwiek projektu. Dostarczaliśmy tylko informacje, jak wideoloterie funkcjonują na świecie, w jakim reżimie podatkowym. I jak należałoby optymalizować rozwiązania na rynku.

PLANY TOTALIZATORA

Totalizator Sportowy nie konsultował z nami biznes planu. Nigdy nie składaliśmy Totalizatorowi swojej oferty, czyli ile, co ma kosztować.

ILE KOSZTUJE TERMINAL WIDEOLOTERII?

To tak jak z zakupem komputera. Wyglądają bardzo podobnie, tymczasem jeden kosztuje tysiąc złotych, a drugi dziesięć tysięcy. Tak też jest z terminalami wideoloterii. Od dwóch, trzech tysięcy dolarów. Jeśli ktoś chce mieć wiele funkcji, musi zapłacić osiem, dziewięć tysięcy dolarów.

36 TYSIĘCY ZŁOTYCH? (TAK WYNIKA Z ANALIZY CBA – NA PODSTAWIE ANALIZY STUDIUM BIZNESOWEGO TOTALIZATORA)

Myślę, że to trochę wygórowana cena.

LOBBING

Zawsze ograniczyliśmy się do przekazania informacji o tym, jak wygląda opodatkowanie w innych krajach. I dlaczego tak wygląda. Nasze działania zawsze były zgodne z prawem. Decyzja zależy od regulatora. We Włoszech była podobna sytuacja. Było wiele automatów o niskich wygranych. Rząd zdecydował, że muszą się podłączyć do systemu centralnego. Nasza firma była jednym z dostawców tego rozwiązania. W Polsce było inaczej. Nasz klient stracił udziały w rynku.

NIEKTÓRE KRAJE WYCOFUJĄ WIDEOLOTERIE

To zależy od regulatora. Są kraje, które właśnie wprowadzają wideoloterie. Wideoloterie mają ucywilizować rynek. Dają pełne bezpieczeństwo graczom i regulatorowi.

UZALEŻNIAJĄ BARDZIEJ NIŻ INNE GRY

Każda gra uzależnia. Należy wprowadzić takie elementy odpowiedzialnej gry, żeby minimalizować to zagrożenie. Zadajemy graczowi pytanie o pełnoletniość. Gracz może też sam ustalać limity już na początku gry. Jak długo i za ile będzie grać.

DLACZEGO W POLSCE SIĘ NIE UDAŁO

Wszystkie programy wideoloterii na świecie mają po kilku dostawców. Jeżeli liczyliśmy na cokolwiek, to na to, że nasz klient część elementów może kupić od nas. Ale to nie jest główny cel naszej firmy. Dlaczego się nie udało, nie wiem. Wystraczy spojrzeć, kto w ostatnich latach zyskał, a kto stracił.

WIDEOLOTERIE W PRZYSZŁOŚCI?

Jeżeli będą przewidziane przez ustawę i nasz klient będzie chciał je wprowadzić, to oczywiście tak.

WIDEOLOTERIE A NOWA USTAWA

Interpretacje zostawiam prawnikom.

GTECH W CENTRUM AFERY HAZARDOWEJ?

To jest bardzo niepokojące, jak skutecznie można zwrócić uwagę opinii publicznej w zupełnie innym kierunku. A wystarczy wspomnieć rok 2003 i spojrzeć na to, kto od tamtego czasu jest głównym beneficjentem rynku, a kto stracił.

PRZED KOMISJĄ ŚLEDCZĄ

Jeżeli zostanę wezwany, oczywiście stawię się. Będę współpracował. Przedstawię wszystkie informacje, które posiadam.

Te słowa archiwizuję. Bo – jeśli komisja wróci do pracy, to wątek wideoloterii i GTechu też będzie przed nią wracał. Interesująca odpowiedź na pytanie o nową ustawę. Prezes interpretacje nowych przepisów zostawia prawnikom. A co jeśli prawnicy powiedzą, że nowa ustawa wideoloterii nie zakazuje, wbrew temu, co mówią jej twórcy?

I jeszcze – w ramach uzupełnienia (także wcześniejszych dyskusji) - czym różni się Mega Jackpot od wideoloterii. I kto pozwala kasynom na łączenie automatów w sieć. Tłumaczy ministerstwo finansów:

Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29 lipca 1992r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004r. Nr 4 poz. 27 z późn.zm.) zainteresowany podmiot uzyskuje zezwolenie Ministra Finansów na urządzanie gier na automatach w salonach gier oraz kasynach gry. Przepisy powyższej ustawy nie przewidują natomiast wydawania przez organ koncesyjny dodatkowych (osobnych) zezwoleń na urządzanie gier na automatach posiadających system z wygraną wspólną.

Zgodnie z art. 13 ww. ustawy podmiot prowadzący działalność m.in. w zakresie gier urządzanych w salonach gier na automatach oraz kasynach gry przedstawia ministrowi finansów do zatwierdzenia regulaminy prowadzonych gier.

W przypadku Casinos Poland Sp. z o.o., podmiot ten zwrócił się do organu o zatwierdzenie regulaminów gier na automatach uwzględniających zastosowanie systemu z wygraną wspólną (Mega Jackpot). Zatwierdzenie powyższych regulaminów gier nastąpiło w 2004r. i zostało dokonane przez Dyrektora Departamentu Gier Losowych i Zakładów Wzajemnych Marka Oleszczuka.

Poza Casinos Poland Sp. z o.o. również 5 innych podmiotów urządzających gry na automatach na podstawie stosownych zezwoleń udzielonych przez Ministra Finansów zwróciło się do organu o zatwierdzenie regulaminów gier uwzględniających zastosowanie systemu z wygraną wspólną. Minister Finansów dokonywał zatwierdzenia powyższych regulaminów na przestrzeni lat 2004-2009r. Przy czym, w przypadku 2 podmiotów, regulaminy zawierają szczegółowy opis systemu ze wspólną wygraną a w przypadku pozostałych podmiotów regulaminy zawierają jedynie wzmiankę o ww. systemie.

Stosownie do art. 2 ust. 1 pkt 2a ustawy o grach i zakładach wzajemnych wideoloterie to gry losowe, które są urządzane w sieci terminali wideo połączonych z centralnym systemem sprawozdawczym i monitorującym, a uczestniczy się w nich poprzez nabycie losu lub innego dowodu udziału w grze, przy czym gracz może typować liczby, znaki lub inne wyróżniki, a podmiot urządzający wideoloterię oferuje wyłącznie wygrane pieniężne.

Podkreślić należy, iż aby uznać daną grę za wideoloterię muszą zostać spełnione łącznie wszystkie przesłanki określone w powołanym przepisie. Dodatkowo wskazać należy, iż wideoloteria jest jednym z rodzajów gier losowych, które charakteryzują się tym, iż wynik w szczególności zależy od przypadku.

Systemy z wygraną wspólną (nazywane m.in. Mega Jackpot) wprowadzone przez podmioty urządzające gry na automatach na podstawie zezwoleń udzielonych przez Ministra Finansów obejmują zaś automaty do gier znajdujące się w ośrodkach gier (salony gier i kasyna gry) prowadzonych przez spółki.

Definicja gier na automatach określona została w art. 2 ust. 2a ustawy. Zgodnie z powołanym przepisem grami na automatach są gry o wygrane pieniężne lub rzeczowe na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych i elektronicznych.

Z uwagi na fakt, iż w systemie z wygraną wspólną:

- gry nie są urządzane wyłącznie w sieci terminali wideo,

- organizator nie oferuje wyłącznie wygranych pieniężnych,

- gra nie polega wyłącznie na typowaniu liczb, znaków lub innych wyróżników,

- wynik gry na automatach w szczególności nie zależy od przypadku,

nie zostają spełnione ustawowe przesłanki, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2a ustawy o grach, których wystąpienie determinuje uznanie ww. gier za wideoloterię.

Pozostałe wiadomości

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Do zakopiańskiej policji zgłaszają się właściciele obiektów noclegowych, którzy zauważyli, że oszuści wykorzystują i publikują na popularnych portalach fotografie i opisy ich kwater, pensjonatów czy domków na wynajem. Podejrzane ogłoszenia dotyczą głównie okresu sylwestrowego.

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

"Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda się zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów" - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. "Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu" - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News