Najpierw pisał, że jest amerykańskim lekarzem, potem, że bardzo chce przyjechać do Polski. Jedyną przeszkodą miały być finanse. 45-latka chciała pomóc, więc kilkukrotnie przelała mu gotówkę. "Przyjaźń" nagle się skończyła, a kobieta została na lodzie.
45-latka poprosiła o pomoc policjantów z Nowej Soli (woj. lubuskie). Kobieta opowiedziała funkcjonariuszom o mężczyźnie, którego poznała w internecie. Nowy „przyjaciel” pisał, że jest amerykańskim lekarzem. Po pewnym czasie zaproponował, że przyjedzie do Polski. - Przyjaźń trwała kilkanaście dni, aż do czasu, kiedy to mężczyzna chciał przylecieć do Polski i poprosił o finansowe wsparcie. 45-latka chcąc mu pomóc kilkukrotnie przelewała pieniądze za granicę. Gdy zorientowała się, że stała się ofiarą oszusta - przyjaźń się zakończyła - powiedziała asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli.
W sumie kobieta straciła 180 tysięcy złotych.
"Zachowajmy ostrożność"
Niemal codziennie policjanci przyjmują zawiadomienia od osób, które zostały oszukane przez osoby poznane w internecie. - Zachowajmy ostrożność w takich kontaktach, zwłaszcza, gdy poznana osoba chce od nas pieniędzy - dodała asp. Sęczkowska-Sobol.
Policjanci nieustannie apelują o to, by nie ufać obcym, nie działać w pośpiechu i weryfikować każdą prośbę o przesłanie gotówki. A gdy pojawia się podejrzenie, że mamy do czynienia z oszustem - poinformować o tym służby. Niestety mimo apeli i nagłaśniania kolejnych przypadków, wciąż nie brakuje ofiar takich oszustw.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock