Policja zatrzymała 25-latka i 21-latkę po tym, jak nie zatrzymali się do kontroli drogowej kradzionym autem. To mężczyzna miał ukraść samochód i już tydzień wcześniej postawić na nogi lubuską straż pożarną i policję.
3 grudnia zielonogórscy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierującego fiatem 500. Mieli bowiem podejrzenie, że auto pochodzi z kradzieży.
- Kierowca pomimo wydanych poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał pojazdu i kontynuował jazdę. Funkcjonariusze rozpoznali w kierowcy znanego im 25-latka - relacjonuje Ewa Antonowicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
W ich mieszkaniu znaleźli pełno kluczyków
Policjanci znaleźli zaparkowany samochód w miejscu, gdzie zamieszkiwali podejrzewani. W trakcie zatrzymania funkcjonariusze znaleźli m.in. różne kluczyki od samochodów, telefony, dokumentacje ubezpieczenia pojazdów, łamak do zamków.
- Analiza przeprowadzonych czynności pozwoliła na przesłuchanie 21-latki w charakterze świadka, a 25-latka jako podejrzanego.
Śledczy ustalili, że 25-latek ma odpowiadać za kradzież fiata 500 z niemieckiego Guben, do której doszło 29 listopada. Potem miał nim jeździć na fałszywych tablicach rejestracyjnych i nie zatrzymać się do kontroli drogowej. Działał w warunkach recydywy, mając przy okazji sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Sąd Rejonowy w Krośnie Odrzańskim przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec 25-latka tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Jego kompan przepadł
- Podejrzany to mężczyzna, który w ubiegłym tygodniu w Krośnie Odrzańskim nie zatrzymał się do kontroli drogowej, prowadząc samochód marki Audi. Zbiegł wtedy w okolice rzeki Odry wraz z 21-latką i drugim mężczyzną, który miał wyskoczyć do rzeki. Los tego drugiego do dnia dzisiejszego nie jest znany - przekazuje Antonowicz.
W poszukiwania zaangażowana była specjalistyczna grupa poszukiwawcza i strażacy. - W akcji jest dziewięć zastępów straży, cztery łodzie ratownicze z sonarami oraz dwudziestu strażaków. Sprawdzamy dno rzeki i brzeg. Są też patrole piesze. Przeszukujemy teren od Krosna Odrzańskiego do Połęcka, czyli około 10-kilometrowy odcinek rzeki. Działania będą prowadzone do zmroku - przekazywał 27 listopada starszy kapitan Michał Sztyber ze straży pożarnej w Krośnie Odrzańskim. Po sześciu dniach poszukiwania zakończono.
W tej sprawie Komenda Powiatowa Policji w Krośnie Odrzańskim prowadzi odrębne postępowanie. 25-latek usłyszał zarzuty niewykonania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, za co grozi mu nawet pięć lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock