Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 57-letni kierowca autobusu. Mężczyzna miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek po godzinie 20 na drodze krajowej nr 24 w Chełmsku (woj. lubuskie). Autobus zderzył się z autem dostawczym marki Renault.
- Siła uderzenia obu pojazdów była bardzo duża. Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że kierujący autobusem 57-letni mężczyzna miał zjechać na przeciwległy pas ruchu i zderzyć się z prawidłowo jadącym pojazdem marki Renault – mówił po wypadku kom. Maciej Kimet, pełniący obowiązki rzecznika prasowego lubuskiej policji.
W wypadku zginął 49-letni kierowca auta dostawczego. Kierujący autobusem został przewieziony do szpitala. Okazało się, że 57-latek był nietrzeźwy i miał w swoim organizmie blisko trzy promile alkoholu.
"Umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa"
Mężczyzna usłyszał zarzuty. - Między miejscowościami Chełmsko a Przytoczną umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości - 1,43 mg na litr alkoholu w wydychanym powietrzu, (w przeliczeniu to blisko 3 promile alkoholu w organizmie - red.) prowadząc autobus i zjeżdżając na przeciwny do swojego kierunku jazdy pas ruchu, spowodował nieumyślnie wypadek drogowy. Doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka i poruszającym się swoim pasem ruchu busem marki Renault. W wyniku czego kierowca busa Rafał R. doznał obrażeń ciała skutkujących śmiercią na miejscu zdarzenia - mówi Mariola Wojciechowska-Grześkowiak, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej.
Jak dodaje, kierowca nie był wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu.
Za zarzucane mu przestępstwo 57-latkowi grozi od 5 do 20 lat więzienia
Autorka/Autor: fc
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: OSP Skwierzyna