Drogowcy chcą rozwiązać zgłaszany przez mieszkańców problem słabo widocznych pasów na przejściach dla pieszych na ulicy Łukasińskiego w Zamościu (woj. lubelskie). Na pomalowanie ich odpowiednią farbą nie zgadza się jednak konserwator zabytków, bo chodzi o teren Starego Miasta wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Obie instytucje będą jednak szukały rozwiązania.
- Nie ma problemu w ciągu dnia, gdy jest słonecznie i sucho. Jednak wieczorem, w nocy oraz przy deszczowej pogodzie pasy są niewidoczne – mówi Paweł Łagowiec, dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu.
Chodzi o pasy na przejściach dla pieszych oraz linie oddzielające jezdnie na ulicy Łukasińskiego w Zamościu.
Nie ma tu farby, są tylko kostki o jaśniejszym kolorze
- Kilka lat temu asfalt został zastąpiony kostką. Pasy oraz linie nie zostały tu namalowane. Powstały przez położenie kostek o nieco jaśniejszym kolorze niż pozostała część nawierzchni. Taki był nakaz konserwatora zabytków. Rozwiązanie jednak się nie sprawdza, o czym alarmują nas mieszkańcy i radni – zaznacza dyrektor.
Zarząd, chcąc poprawić oznaczenie, najchętniej pomalowałby pasy farbą, która byłaby widoczna za dnia i w nocy oraz przy każdej pogodzie. Nie zgadza się na to jednak konserwator zabytków.
Pomysł na lampki i fotokomórki
- Jesteśmy umówieni na piątek, 26 stycznia. Będę go namawiał na przynajmniej próbne pomalowanie na razie tylko pasów na przejściach (a na tej ulicy są cztery przejścia – przyp. red.). Będziemy też rozmawiać o tym, aby na znakach zamontować fotokomórki oraz specjalne lampki - podkreśla Łagowiec.
Gdy pieszy będzie się zbliżał do przejścia, fotokomórka wyłapie ruch i lampki na znakach będą "migać".
- Chciałbym, aby takie rozwiązanie zostało wprowadzone już na przełomie lutego i marca - mówi dyrektor.
Konserwator: nawierzchnia dostosowana do charakteru Starego Miasta
Olgierd Hawryluk, kierownik zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, komentuje, że ulica Łukasińskiego leży na terenie Starego Miasta, które objęte jest ochroną konserwatorską.
- Jest to też teren wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Rodzaj nawierzchni został dostosowany do zabytkowego charakteru Starego Miasta – mówi.
Ma nadzieję, że podczas spotkania uda się dojść do kompromisu. - Niemniej trzeba wiedzieć, że rozwiązanie, które obecnie tam funkcjonuje, spełnia wymogi prawne. Możliwe, że wystarczyłoby dodatkowo doświetlić przejścia. Będziemy rozmawiać – zaznacza konserwator.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zarząd Dróg Grodzkich w Zamościu