56-latka zginęła w wypadku przy cięciu drewna na jednej z działek w Starym Brusie (woj. lubelskie). Z ustaleń wynika, że podczas prac została przez przypadek uderzona kawałkiem drewna w głowę.
O nieszczęśliwym zdarzeniu poinformowała we wtorek (12 marca) aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej policji. Według ustaleń 56-letnia kobieta przyjechała w poniedziałek na działkę w Starym Brusie, żeby pomóc koledze przy pracach związanych z porządkowaniem i cięciem drewna. Za udzieloną pomoc miała otrzymać część opału.
Kawałek drewna uderzył kobietę w głowę, nie przeżyła
Jak ustalili śledczy, gdy mężczyzna przerzucał przez stos drzewa jeden z kawałków drewna, nie zauważył, że jest za nim 56-latka. "Rzucone przez niego polano nieszczęśliwie uderzyło kobietę w głowę. W wyniku odniesionych obrażeń mieszkanka Włodawy zmarła" - podała asp. sztab. Zamojska-Prystupa.
Policja apeluje o bezpieczeństwo
Na miejscu policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady. Teraz pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniane szczegóły wypadku.
Policja apeluje o zachowanie bezpieczeństwa przy cięciu drewna na mniejsze kawałki, bo jego odłamki mogą polecieć w naszym kierunku. "Zawsze rozejrzyjmy się, czy nikomu nie zrobimy krzywdy i bezpiecznie wykonujmy naszą pracę" - dodała policjantka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Włodawa