Pożar składowiska odpadów, kłęby czarnego dymu i apel do mieszkańców

Pożar składowiska odpadów w Rzeczycy Ziemiańskiej
Pożar w Rzeczycy Ziemiańskiej
Źródło: TVN24
W Rzeczycy Ziemiańskiej (województwo lubelskie) płonie zakład recyklingu, ogniem objęte są między innymi hałdy sprasowanych plastikowych butelek. W akcji jest kilkadziesiąt zastępów strażackich. Służby monitorują stan powietrza. Dwie osoby zostały poszkodowane.

Informację o pożarze jednej z hałd sprasowanych opadów przeznaczonych do recyklingu straż otrzymała przed godziną 4. - Pracownicy sami przystąpili do działań gaśniczych i powiadomili służby - zrelacjonował młodszy brygadier Adam Piłat, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kraśniku. Jak dodał, pożar nie objął żadnego z budynków zakładu.

Państwowa Straż Pożarna poinformowała w mediach społecznościowych, że grupa chemiczna monitoruje powietrze. Słup czarnego, gęstego dymu widać z daleka. "Brak zagrożenia dla budynków! Strażacy bronią pozostałych hałd" - przekazała PSP.

- Pożar jest duży. Płonie składowisko recyklingowe. Teraz prowadzone są intensywne działania - powiedział w poniedziałek po godzinie 7 oficer dyżurny stanowiska koordynowania Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie brygadier Andrzej Walczak.

W akcji gaśniczej bierze udział ponad 30 zastępów strażackich.

Przed godziną 9 strażacy poinformowali, że o 8.30 udało się zlokalizować pożar. "Obecnie na miejscu trwa dogaszanie, które może potrwać jeszcze kilka godzin" - podała KP PSP w Kraśniku. Działaniami kieruje zastępca lubelskiego komendanta PSP.

Jak przekazał Piłat, do szpitala trafiła pracownica zakładu - została zabrana na dodatkowe badania. Drugi poszkodowany to ratownik Ochotniczej Straży Pożarnej, który doznał oparzenia dłoni. - Nie wymagał hospitalizacji - zaznaczył Piłat.

Apel do mieszkańców

"Na miejscu nie stwierdzono przekroczenia norm stężenia pyłów i substancji niebezpiecznych w powietrzu. Monitorowanie jakości powietrza nadal prowadzi Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego-Ekologicznego z Lublina" - poinformowali strażacy w mediach społecznościowych. - Prewencyjnie apelujemy, aby zamykać okna, nie wychodzić na zewnątrz, jeśli nie ma takiej potrzeby - podkreślił oficer prasowy kraśnickiej straży pożarnej. Jak dodał, zakład usytuowany jest na obrzeżu Rzeczycy Ziemiańskiej oddalonej około 10 kilometrów od Kraśnika. Piłat powiedział, że Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego sprawdza też, czy dym nie przedostaje się w okolice tego miasta.

Władze gminy Trzydnik Duży zaapelowały do okolicznych mieszkańców o zamknięcie okien i pozostanie w domach. "Palą się składowane na terenie zakładu bele śmieci przeznaczone do recyklingu" - czytamy w komunikacie.

Sytuacja nie została jeszcze opanowana.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: