Zaczęło się od tego, że kierujący ciężarową scanią zostawił na monitorowanym parkingu obok zakładów azotowych w Puławach koło zapasowe. Kiedy wrócił na miejsce, okazało się że koło zniknęło.
Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że zabrał je kierowca samochodu ciężarowego marki MAN i wjechał z nim na teren zakładów.
Chce dobrowolnie poddać się karze
"52-latek był bardzo zaskoczony, nie przypuszczał, że teren jest monitorowany. Trafił do policyjnego aresztu" – pisze w komunikacie komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
ZOBACZ TEŻ: Zgubił klucz od piwnicy, postanowił ratować się kradzieżą szlifierki
Obywatel Ukrainy usłyszał zarzut przywłaszczenia, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Wartość koła oszacowano na 1,5 tys. zł.
Autorka/Autor: tm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Puławy