W miejscowości Okopy-Kolonia (woj. lubelskie) ktoś wysypał rzepak z dwóch wagonów pociągu, który wczoraj wjechał tu z Ukrainy. Zauważyli to funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei. Teraz sprawą zajmuje się policja. Wicepremier Ukrainy Ołeksandr Kubrakow napisał w mediach społecznościowych, że przestępcy muszą zostać ukarani. W Dorohusku trwa protest rolników, którzy sprzeciwiają wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy.
- Pociąg przewożący rzepak wjechał wczoraj do Polski z Ukrainy. Stoi w miejscowości Okopy-Kolonia w gminie Dorohusk. Dziś rano dostaliśmy zgłoszenie, że doszło do otwarcia dwóch wagonów i rzepak wysypał się na torowisko – mówi komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Dodaje, że gdy o godz. 8.30 policjanci przyjechali na miejsce, nie było tam żadnych osób postronnych.
Szukają sprawców
- Również zgłaszający, czyli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, gdy zauważyli wysypany rzepak, nie widzieli tam nikogo – zaznacza policjantka.
Mundurowi prowadzą oględziny, przesłuchują świadków i ustalają, czy teren jest monitorowany. Tymczasem jest już reakcja strony ukraińskiej.
This morning, unknown persons damaged Ukrainian agricultural products at the Dorohusk (Poland) railway station. Three grain trucks with rapeseed were opened. This is a transit cargo heading to Germany (Hamburg).
— Oleksandr Kubrakov (@OlKubrakov) February 23, 2024
I will only say that unpunished crimes always return. Whether it… pic.twitter.com/yL5CUHRZRP
Wicepremier Ukrainy: przestępcy muszą zostać ukarani
Wicepremier Ołeksandr Kubrakow napisał na portalu X, że bezkarne zbrodnie zawsze wracają.
"Niezależnie od tego, czy jest to agresja militarna czy zniszczone ziarno. Przestępcy muszą zostać ukarani, aby inni nie czuli pokusy ich powtórzenia" – zaznaczył.
W Dorohusku, tak jak w wielu miejscach w całej Polsce, trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się wprowadzaniu unijnego Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, X/Oleksandr Kubrakov