Policja dwukrotnie w ciągu godziny ukarała w Lublinie 31-letniego motocyklistę. Za pierwszym razem przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 100 km/h. Dostał 2,5 tysiąca złotych mandatu i 15 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy. Za drugim razem został przyłapany, jak jechał za szybko o 80 km/h. Znów dostał 15 punktów oraz dwa razy wyższy mandat niż poprzednio.
W poniedziałek policjanci patrolujący nieoznakowanym radiowozem ulicę Krężnicką w Lublinie zwrócili uwagę na szybko jadącego motocyklistę.
"Mężczyzna w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 100 km/h. Dodatkowo początkowo nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie, a także niebezpiecznie wyprzedzał inne pojazdy" – pisze w komunikacie nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policja: nie wyciągnął wniosków z pierwszej kontroli
31-letni motocyklista dostał 2,5 tys. zł mandatu. Na jego konto trafiło 15 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy.
"Niedługo później policjanci ponownie natknęli się na tego samego motocyklistę. 31-latek nie wyciągnął wniosków z pierwszej kontroli i po raz drugi znacznie przekroczył prędkość" – zaznacza policjant.
ZOBACZ TEŻ: 51-latka nie zatrzymała się do kontroli i uciekła. Po pościgu okazało się, że była nietrzeźwa
Za drugim razem jechał o 20 km/h wolniej
Tym razem wideorejestrator odnotował przekroczenie dozwolonej prędkości o 80 km/h. Ta kontrola skończyła się dla kierującego bardzo wysokim mandatem - w wysokości 5 tys. zł - i również 15 punktami karnymi.
"Łącznie przez długi weekend policjanci ruchu drogowego z Lublina skontrolowali 519 kierujących, w tym 53 motocyklistów. Ujawnili przy tym ponad 400 wykroczeń. Zatrzymanych zostało 10 praw jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Wpadło także siedmiu nietrzeźwych kierujących" – podsumowuje nadkom. Gołębiowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja