Zniknął śnieg, pojawiły się dziury. "Ekipy pracują pełną parą"

Dziury są zmorą kierowców
Dziury są zmorą kierowców
Źródło: TVN24 Łódź

Wystarczyło kilka cieplejszych dni, żeby kierowcy zamiast martwić się o nieodśnieżone drogi, zaczęli przejmować się stanem zawieszeń w swoich samochodach. Na drogach pojawiło się mnóstwo dziur. Drogowcy twierdzą, że robią co mogą.

Kierowcy skarżą się, że jazda samochodem po Łodzi to prawdziwa udręka. - Jeździe się tragicznie, tylko cudem nadal nie uszkodziłam samochodu – opowiada pani Kinga. - Znam już drogę na pamięć i wiem jak je omijać - dodaje inny kierowca.

Łodzianie twierdzą także, że nigdzie nie widać drogowców.

ZDiT pracuje pełna parą

- Nasze ekipy pracują pełną parą – odpowiada Wojciech Kubik, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Na razie dziury łatane są na zimno. Oznacza to, że ubytek w drodze jest zasypywany specjalną substancją.

- Jest to rozwiązanie tymczasowe. Jak tylko nie będzie zagrożenia, że wróci mróz, drogi zostaną naprawione kompleksowo – zapewnia.

Wnioski o odszkodowanie

Jak mówi Kubik w ostatnich dniach do ZDiT-u wpłynęło więcej wniosków o odszkodowanie. Rzecznik prasowy nie potrafił określić ile dokładnie, ale dodaje, że od początku stycznia było ich 100.

- Drogi miejskie są ubezpieczone i o odszkodowanie może starać się każdy – mówi mówi Wojciech Kubik, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

Jak dodaje, najważniejsze, żeby szkodę dobrze udokumentować.

- Przy zgłoszeniu trzeba mieć ze sobą zdjęcie dziury i uszkodzeń w samochodzie. Jeżeli są świadkowie trzeba spisać ich oświadczenie wraz z danymi osobowymi i dołączyć do wniosku o odszkodowanie – wyjaśnia Kubik.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: JZ/par / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: