Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska pozostanie członkinią PO i władz Platformy - taką decyzję podjął w środę Zarząd Krajowy partii - poinformował szef klubu PO Sławomir Neumann.
Pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji, który uznał prezydent Łodzi winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na 20 tys. zł grzywny. Orzeczenie jest prawomocne. Zdanowska zapowiedziała wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego.
Prezydent Łodzi należy do Platformy Obywatelskiej, gdzie jest m.in. przewodniczącą łódzkich struktur swej partii. Statut PO stanowi tymczasem, że członkiem ugrupowania nie może być m.in. "obywatel, który został prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne ścigane z urzędu".
- Zarząd dokonał interpretacji przepisów statutu, mamy też opinie prawne, które mówią o tym, że sprawa Hanny Zdanowskiej rozpoczęła się kiedy obowiązywał jeszcze poprzedni statut, więc jej nowe przepisy statutu nie obejmują. Hanna Zdanowska pozostaje zatem członkiem Platformy - powiedział PAP Neumann.
Statut PO został zmieniony podczas konwencji krajowej PO w Łodzi w październiku zeszłego roku. Zaostrzono wówczas m.in. kryteria dotyczące członkostwa w partii. Statut z 2013 roku przewidywał bowiem, że członkiem Platformy nie może być obywatel, który został np. "prawomocnie skazany na bezwzględną karę pozbawienia wolności". W obecnie obowiązującym statucie zapisano natomiast, że do ugrupowania nie może należeć "obywatel, który został prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne ścigane z urzędu".
Oświadczenie wojewody
Lider PO Grzegorz Schetyna zadeklarował w środę, że Platforma zrobi wszystko, żeby "obronić samorząd" i pozycję prezydent Hanny Zdanowskiej. - Potwierdzam, że prezydent Hanna Zdanowska jest członkiem Platformy Obywatelskiej, jest szefową regionu, jest członkiem zarządu krajowego i to się nigdy nie zmieni - zapewnił.
Zgodnie z kodeksem wyborczym obecna prezydent miasta może startować w wyborach, ale ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu osobom prawomocnie skazanym. W takim wypadku wojewoda może zawnioskować o wygaszenie mandatu Zdanowskiej. Zgodę na to musi wyrazić Rada Miejska. Jeśli rada się nie zgodzi wojewoda rozporządzeniem zastępczym wygasza mandat. To rozporządzenie podlega zaskarżeniu najpierw do WSA, a później jest skarga kasacyjna do NSA. Orzeczenie NSA jest ostateczne.
Autor: bż/gp / Źródło: PAP