Wypadek na A1, trzy osoby ranne. "Było ryzyko eksplozji"

Do wypadku doszło w pobliżu Kutna
Do wypadku doszło w pobliżu Kutna
Źródło: TVN24 Łódź

Groźny wypadek na autostradzie A1 pod Kutnem (woj. łódzkie). Osobowy bus wjechał w tył cysterny, trzy osoby trafiły do szpitala. Z rozszczelnionego zbiornika zaczęła wylewać się łatwopalna substancja, która mogła eksplodować. Ruch na A1 był wyłączony w obu kierunkach.

Do wypadku doszło w miejscowości Bociany, niedaleko węzła Kutno-Północ.

Policja informuje, że do zdarzenia najprawdopodobniej doprowadził kierowca busa, który miał usnąć za kierownicą.

- Bus jadący w stronę Gdańska uderzył około godz. 5 rano w tył cysterny. Zniszczony został zawór zbiornika - mówi podkom. Paweł Witczak z kutnowskiej komendy.

Trzy z czterech osób podróżujących busem trafiło z niegroźnymi obrażeniami do szpitala.

Obaj kierowcy byli trzeźwi i posiadali wymagane dokumenty.

Niebezpieczny wyciek

Jak mówi nam podkom. Witczak, po wypadku na jezdnię zaczęła wydobywać się łatwopalna substancja chemiczna - ksylen.

- Ze względów bezpieczeństwa wstrzymany został ruch samochodów w obu kierunkach - informuje policjant.

Na miejsce została już ściągnięta inna cysterna, do której przepompowywany jest niebezpieczny ładunek.

- Ruch zostanie wznowiony, kiedy uszkodzony zbiornik zostanie opróżniony - kończy Witczak.

Utrudnienia trwały do godz. 14. Wcześniej samochody były kierowane objazdami.

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: