Po tragedii na A1. Co może przeszkodzić w ekstradycji kierowcy bmw

Źródło:
tvn24.pl
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoBandyci drogowi
wideo 2/5
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoBandyci drogowi

Emiracki sąd nie może zgodzić się na wydanie podejrzanego, jeżeli w kraju wnoszącym o ekstradycję nie będzie mieć on zagwarantowanego prawa do obrony - podkreśla dr Jakub Pokoj, radca prawny z Katowic, który przeanalizował obowiązujące w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przepisy ekstradycyjne. Z ekspertem rozmawialiśmy o tym, kiedy podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 Sebastian M. może trafić do Polski i co może w tym przeszkodzić.

4 października minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekazał, że podpisał wniosek o ekstradycję do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich 32-letniego Sebastiana M., kierowcy bmw podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. Wniosek został przekazany dyrektorowi departamentu do spraw cudzoziemców emirackiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Decyzja o tym, czy ekstradycja dojdzie do skutku, zależy teraz od tamtejszego sądu, a ten jeszcze nie podjął decyzji.

- Przekazaliśmy do dyspozycji sądu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich całą niezbędną dokumentację. Wciąż czekamy na decyzję w sprawie ekstradycji Sebastiana M. - informuje Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Dr Jakub Pokoj przekazuje, że wydanie osoby ściganej do Polski jest "bardzo prawdopodobne". - Kluczowe jest to, że pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Polską jest podpisana umowa ekstradycyjna - wyjaśnia ekspert.

Czytaj też: Sebastian M. zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jest wniosek o ekstradycję

Została ona podpisana 22 września 2022 r., ale jej zapisy weszły w życie w marcu tego roku. - Obejmuje ona trzy obszary współpracy: pomoc prawną, ekstradycję oraz przekazywanie osób skazanych - opisuje ekspert.

Kluczowy aspekt

Mecenas Pokoj wskazuje, że w myśl dwustronnej umowy, każdy wniosek ekstradycyjny pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Polską powinien być uwzględniony. Ale od tej zasady są wyjątki.

- Obowiązujące w ZEA regulacje wskazują, że nie można poddać ekstradycji własnych obywateli, uchodźców lub osób, którym po wydaniu groziłoby nieludzkie traktowanie. Nie wolno też ekstradować zatrzymanego, co do którego istnieje podejrzenie, że osobie nie zostanie zagwarantowane prawo do obrony w prowadzonym przeciwko niej postępowaniu - opowiada rozmówca tvn24.pl.

Czytaj też: Od koszmarnego wypadku do zatrzymania w Dubaju. Kalendarium po tragedii na A1

To o tyle istotne, że - jak przekazuje "Rzeczpospolita" - Sebastian M. jest przeciwny wydaniu go Polsce. Wskazał przy tym na trzy powody. Po pierwsze, na bardzo negatywne - jego zdaniem - nastroje panujące w kraju w związku z tragedią i hejt, który się na niego wylewa. Stwierdził też, że opinia publiczna oczekuje, żeby karać go w kraju za zabójstwo. To o tyle ważne, że Sebastian M. i jego obrońca w ZEA przekonują tym samym, że w Polsce może on nie mieć sprawiedliwego procesu. Jeżeli emiracki sąd przyzna im rację, do ekstradycji może nie dojść.

Ciężar dowodu

Dr Jakub Pokoj wskazuje, że - co do zasady - strona emiracka powinna podjąć decyzję o ekstradycji w ciągu 30 dni. Ten czas jednak już minął.

- To wskazuje, że obrona przedstawiła okoliczności, które poddają w wątpliwość możliwość przeprowadzenia ekstradycji - mówi dr Pokoj.

Jeden z kierowców nagrał jadące z dużą prędkością bmw
Jeden z kierowców nagrał jadące z dużą prędkością bmwStop Cham

Decyzja o ekstradycji, lub jej odmowie zapadnie więc, kiedy sąd rozstrzygnie tę kwestię.

- Co to może oznaczać w praktyce? Na stronie podnoszącej wątpliwości, w tym wypadku podejrzanego i jego obrońcy, spoczywa ciężar przedstawienia dowodów. Nie wydaje mi się, żeby sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich widział potrzebę powoływania biegłych, którzy będą oceniać, czy w Polsce może dojść do upolitycznienia sprawy i czy może oznaczać to, że proces będzie niesprawiedliwy. Spodziewam się raczej, że sąd rozpatrzy dowody przedstawione przez obronę i je uwzględni, albo oddali - mówi ekspert.

Czytaj też: Rodzina zginęła na A1. Pieniądze z polisy OC kierowcy bmw nie zostaną wypłacone

Równocześnie - na co uwagę zwraca dr Jakub Pokoj - emiracki sąd decyduje, czy zatrzymany odpowiada z wolnej stopy, czy też powinien zostać aresztowany. - Praktyka wskazuje, że jeżeli procedowana jest sprawa w ramach umowy międzynarodowej, zatrzymany przebywa w celi do czasu prawomocnego rozpoznania sprawy - wyjaśnia prawnik.

Obawa, że "będą działać pod presją"

W piątek Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ponownie rozpatrzy wniosek o wydanie dla Sebastiana M. listu żelaznego. 6 listopada sąd odroczył sprawę. Dlaczego? Obrońca mężczyzny, mecenas Bartosz Tiutiunik powiedział tvn24.pl, że nie może ujawnić, z jakiego powodu zapadła taka decyzja. - Posiedzenie toczy się z wyłączeniem jawności. Natomiast pojawiła się pewna kwestia, która wymaga weryfikacji z punktu widzenia oceny zasadności wniosku i w tym celu to posiedzenie zostało przerwane i wyznaczono kolejny termin - przekazał nam obrońca Sebastiana M.

List żelazny to dokument, który jest gwarancją, że podejrzany nie trafi do aresztu do zakończenia procedury karnej. Osoba nim objęta każdorazowo musi stawiać się na każde wezwanie sądu i prokuratury, nie może opuszczać kraju bez pozwolenia sądu i nie może w żaden sposób wpływać na przebieg śledztwa. 

Jeżeli osoba objęta listem żelaznym nie będzie respektować tych trzech warunków, list żelazny może zostać odwołany, a podejrzany trafić za kraty. List żelazny najczęściej wydawany jest wobec osób, których z różnych powodów nie można przymusowo dowieźć przed oblicze sądu (na przykład, kiedy osoba ta ukrywa się albo znajduje się za granicą). 

Tragiczny wypadek na autostradzie A1

16 września tego roku po godz. 19 na autostradzie A1 w Sierosławiu (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) w pożarze auta marki Kia zginęła trzyosobowa rodzina: rodzice oraz ich pięcioletni syn. Z ustaleń biegłego wynika, że Sebastian M. jechał bmw co najmniej 308 kilometrów na godzinę, a kierowca kii, który zginął, jechał zgodnie z przepisami. 

Czytaj też: Od koszmarnego wypadku do zatrzymania w Dubaju. Kalendarium po tragedii na A1

Auta się zderzyły. Kia stanęła w płomieniach. Kierowcom, którzy zatrzymali się w pobliżu, nie udało się dostać do członków rodziny uwięzionych w rozbitym aucie.

Kilkaset metrów dalej zatrzymało się bmw. Oprócz Sebastiana M. jechało w nim dwóch pasażerów, którzy po wypadku trafili do szpitala (M. odmówił hospitalizacji).

Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa Trybunalskiego
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoBandyci drogowi

Autorka/Autor:bż/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24