Policja dostała zgłoszenie we wtorek około godziny 9.30. Wynikało z niego, że podczas rodzinnej awantury w Woli Cyrusowej w gminie Dmosin (woj. łódzkie) 49-letniemu mężczyźnie zadano śmiertelne rany. Na miejscu funkcjonariusze policji znaleźli jego zakrwawione ciało oraz dotarli do jego żony, która - jak przekazał aspirant Mariusz Chmiel, rzecznik komendy powiatowej w Brzezinach - potrzebowała pomocy medycznej.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
- Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zmarł na skutek odniesienia rany z broni palnej. Nie wiemy jednak, w jakich okolicznościach doszło do postrzelenia go oraz kto pociągnął za spust - powiedział policjant.
Dodał, że wyjaśnianie okoliczności tragedii jest na bardzo wstępnym etapie.
- Kobieta jest obecnie opatrywana w karetce pogotowia - przekazał o godzinie 10.30 aspirant Mariusz Chmiel.
Policję zaalarmował syn zmarłego mężczyzny i ranionej kobiety
Policjant poinformował, że sprawa będzie wyjaśniana pod nadzorem prokuratury.
- Z moich informacji wynika, że dyżurnego zaalarmował syn zmarłego mężczyzny i ranionej kobiety - przekazał funkcjonariusz. Dodał, że na miejscu trwa zabezpieczanie materiału dowodowego.
Kobieta zatrzymana do dyspozycji prokuratury
We wtorkowe popołudnie Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, przekazał, że stan 47-letniej kobiety jest stabilny. Do szpitala trafiła z raną postrzałową i ranami kłutymi nóg. - Została zatrzymana do dyspozycji prokuratury, dozorują ją funkcjonariusze policji. Nie zapadły jeszcze decyzje co do ewentualnych zarzutów - poinformował Kopania.
Autorka/Autor: bż//now
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź