Prokuratura wyjaśnia okoliczności pożaru, do którego doszło we wtorek nad ranem w bloku przy ulicy Mielczarskiego w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódzkie). - Ewakuowaliśmy cztery osoby, w tym trzy z lokalu, który objęty był pożarem - przekazują strażacy. Dwóch osób, kobiety i mężczyzny, nie udało się uratować.
Strażacy zostali zaalarmowani o pożarze we wtorek o godzinie 3.45. - Po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze w domu wielorodzinnym, na miejsce wysłano łącznie osiem zastępów straży pożarnej - przekazuje mł. bryg. Jędrzej Pawlak z łódzkiej straży pożarnej.
Dodaje, że jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek opuściło osiem osób. - Strażacy dotarli do czterech innych osób, trzech z mieszkania objętego pożarem i jednej w windzie i wszystkich ewakuowali - relacjonuje strażak.
Nie żyje kobieta i mężczyzna
Mimo prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej życia dwóch osób - mężczyzny i kobiety - nie udało się uratować. - Jedna osoba została przetransportowana przez pogotowie do szpitala - mówi Pawlak.
Działania strażaków zakończyły się po godzinie 5. W akcji łącznie uczestniczyło 31 strażaków. Śledztwo w sprawie pożaru wszczęła prokuratura, która będzie wyjaśniać, co doprowadziło do zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Policji w Tomaszowie Mazowieckim